Lee Iacocca, legendarny były prezes Chryslera, który pod koniec lat 70-tych uchronił koncern samochodowy przed upadkiem straci znaczną część swojej emerytury i służbowy samochód w wyniku działań restrukturyzacyjnych słaniającego się na nogach giganta samochodowego - pisze ?Guardian?.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Iacocca wraz z grupą innych byłych przedstawicieli kadry kierowniczej koncernu pobierał sutą emeryturę ze specjalnego planu inwestycyjnego Chryslera, w który zainwestował kiedy był jeszcze prezesem koncernu. Jednak po ogłoszonym pod koniec kwietnia bankructwie koncernu Chrysler przestanie wypłacać z niego środki. Amerykański koncern zakończył też program, który gwarantował byłym kierownikom i szefom koncernu samochód marki Chrysler do końca życia. Wszyscy zainteresowani otrzymali powiadomienie, że muszą zwrócić auta albo za nie zapłacić.

W oficjalnym komunikacie przedstawiciele Chryslera stwierdzili, że jest im przykro z powodu zaistniałej sytuacji, głównie dlatego, że sprawa dotyka wielu zasłużonych dla firmy ludzi".

Zdecydowanie najgłośniejszą postacią, która zostanie pozbawiona przychodów i samochodu jest 84-letni dziś Lee Iacocca, uważany za jednego z najskuteczniejszych prezesów w historii USA. To właśnie on w 1979 r. uratował Chryslera przed bankructwem przekonując rząd USA do udzielenia koncernowi dużych pożyczek na kontynuowanie działalności.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Mikołaj Chrzan poleca

Przydatne linki

Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem