Przebieg poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie mógł zaskoczyć nawet największych pesymistów. Spadki na rynkach surowcowych oraz najnowsze prognozy Banku Światowego dotyczące globalnej gospodarki wyraźnie zaszkodziły giełdom akcji.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Indeks największych spółek giełdowych WIG20 stracił dziś ponad 6 proc., a szerszy WIG 5 proc. Czerwono było też na europejskich parkietach.

W piątek udało się uniknąć głębszej przeceny, do której mogło prowadzić zepchnięcie indeksu blue-chipów poniżej granicy 1900 punktów. WIG20 zyskał wtedy prawie 2 proc., a WIG ponad 1,5 proc.

Dziś jednak sytuacja zmieniła się diametralnie. Od samego początku na giełdzie przeważali sprzedający akcje, co po godzinie 14.00 zaowocowało przełamaniem wspomnianej wyżej psychologicznej bariery. To wywołało istną lawinę spadków i sprowadziło WIG20 do poziomu 1843 punktów. Aż 6,2 proc. mniej niż w piątek.

Zdaniem analityków dzisiejsza bardzo mocna przecena, to przede wszystkim efekt wyprzedaży na rynkach surowcowych (ropa potaniała o ponad 3 proc.) oraz prognozy Banku Światowego, którego zdaniem globalna gospodarka skurczy się w tym roku aż o 2,9 proc., a nie jak szacowano poprzednio o 1,7 proc.

"W zeszłym tygodniu przynajmniej dwa razy obroniono ten poziom (1900 punktów - przyp. red.), jeśli teraz dojdzie do jego trwałego przełamania, to otworzy się droga do głębszego spadku do poziomu ok. 1770 pkt" - ocenił analityk Jarosław Klepacki z firmy EMC.

Z kolei zdaniem Marcina Kiepasa z X-Trade Brokers DM, "źródeł dzisiejszej przeceny należy szukać w pogorszeniu nastrojów na światowych rynkach oraz przecenie na rynku surowców (ropa -4 proc.; miedź -3,2 proc.). Jednak czynniki te nie uzasadniają aż takiej skali przeceny. Wydaje się, że dużą rolę odegrała technika. Indeks dużych spółek przełamał bowiem silną strefę wsparcia 1900-1920 pkt., jaką na wykresie dziennym tworzyła kilkumiesięczna linia trendu wzrostowego oraz szczyt ze stycznia br. To przede wszystkim neguje wygenerowane na początku czerwca nowe sygnały kupna. A jednocześnie otwiera drogę do spadków. Przynajmniej do 1800 pkt., gdzie znajduje się najbliższe wsparcie."

Jego zdaniem konsekwencje techniczne dzisiejszej przeceny są ogromne. "Długa czarna świeca na wykresie dziennym WIG20 nie tylko wyklucza wzrosty w najbliższych tygodniach, ale przede wszystkim wpływa zdecydowanie psuje sentyment. Dlatego też jest duże ryzyko przełamania wsparcia na poziomie 1800 pkt."

PKN Orlen stracił 8,2 proc., KGHM 8,7 proc. Bardzo słabo radziły sobie też akcje spółek medialnych, Agora i TVN zniżkowały o odpowiednio 10 i 11,5 proc. Mocno taniały akcje ZNTK Łapy (-28 proc.), które złożyły wniosek o upadłość. Pozytywnie wyróżniała się Vistula&Wólczanka. Inwestorzy przychylnie przyjęli zapowiedź o emisji akcji i papiery V&W podrożały o 11 proc.

Warszawska giełda jest liderem spadków w Europie. Francuski CAC40 traci prawie 2,5 proc., niemiecki DAX 2,2 proc., a brytyjski FTSE 1,5 proc. Czerwono jest też na parkietach w naszym regionie Europy. Węgierski BUX jest na 2-proc. minusie, czeski PX spada o 3,5 proc., a rosyjski RTS aż o 5 proc.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem