Zgodnie z założeniem pracodawca dopisze do przychodów pracownika, który używa auta do celów prywatnych 0,5 procent wartości samochodu. Gdy firma nie będzie w stanie określić takiego pracownika sama zapłaci podatek, zwiększając swój przychód o jeden procent wartości auta.
Doradca podatkowy Anna Misiak ostrzega, że wprowadzenie odgórnie mechanizmu obowiązkowego odprowadzania podatku z tytułu samego faktu posiadania samochodu służbowego dla wielu pracowników może oznaczać zwiększenie obciążeń podatkowych poprzez zmniejszenie pensji netto.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.