Do podpisania umowy dojdzie po wieloletnich rozmowach. Negocjacje dotyczące podpisania umowy w sprawie tranzytu gazu były wielokrotnie opóźniane. Rozmowy utrudniały władze w Ankarze domagając się najpierw przyspieszenia negocjacji członkowskich z Unią Europejską. Tymczasem bez udziału Turcji realizacja gazociągu Nabucco nie byłaby możliwa, bo jest ona głównym krajem tranzytowym.
Zdaniem ekspertów porozumienie, które zostanie zawarte w Ankarze nie wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne Polski, a państwa Unii na ewentualne korzyści będą musiały poczekać. Ich zdaniem gaz nie będzie alternatywą, tylko uzupełnieniem dostaw z Rosji. Jest to spowodowane rosnącym zapotrzebowaniem na to paliwo w Europie.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze