Ministerstwo obrony narodowej na razie nie szuka kolejnych oszczędności w swoim budżecie. Kierownictwo resortu milczy również w sprawie najnowszych pomysłów szefa rządu na cięcia w wojskowej kasie.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

W miniony czwartek premier - po spotkaniu z prezydentem - powiedział, że trzeba się będzie zastanowić nad zawieszeniem ustawy, która gwarantuje stałe finansowanie armii. Chodzi o zapis o nakładach na obronność w wysokości 1,95 Produktu Krajowego Brutto.

Profesor Stanisław Koziej - były wiceminister obrony i strateg wojskowy - ostrzega przed manipulowaniem przy wskaźniku 1,95 PKB. Dopuszcza jedynie znowelizowanie przepisów o finansowaniu armii. Według byłego wiceszefa resortu obrony można jedynie zmienić wysokość wskaźnika.

Z kolei były szef MON Aleksander Szczygło zwraca uwagę, że proponowane przez premiera zawieszenie stałego finansowania armii - to pozorne oszczędności. Jego zdaniem w obecnych przepisach przewidziano mechanizm samoregulacji. Jeśli wzrost PKB jest wyższy - wzrasta również wskaźnik nakładów na wojsko. Spadek PKB oznaczxa automatyczne zmniejszenie się budżetu MON. W opinii ministra Aleksandra Szczygło likwidacja wskaźnika 1,95 PKB oznaczałaby w rzeczywistości powrót do lat 90-tych. Wtedy nakłady na wojsko były ustalane co roku i były uzależnione - jak to określił - od "humorów" poszczególnych ekip rządzących. Minister Szczygło podkreślił, że jako szef BBN będzie apelował do rządu i szefa MON o wstrzymanie się od nieprzemyślanych decyzji w sprawie finansowania wojska. Wyraził nadzieję, że prezydent nie pozwoli na powrót do niepewnego - corocznego - budżetowania armii.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem