Złoty jest skazany na umocnienie. Euforia na rynkach finansowych wzmacnia polski pieniądz, ale na powrót do rekordów sprzed roku na razie nie ma co liczyć - pisze "Dziennik" w dodatku "WSJ Polska".
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Według ankiety przeprowadzonej przez "Dz" wśród analityków wynika, że złoty jest skazany na umocnienie.

- Kurs złotego wraca do fundamentów, reagując na coraz lepsze dane gospodarcze - twierdzi Marek Wołos, dyrektor departamentu doradztwa i analiz w DM TMS Brokers. - Znikają też obawy o zagrożenie opcjami walutowymi, które wpływało na rynek w pierwszej połowie roku - dodaje Aleksandra Świątkowska, ekonomistka PKO PB.

- Perspektywa 4 zł za euro staje się coraz bardziej realna - twierdzi Świątkowska.

Zdaniem analityków, na korzyść złotego działają lepsze nastroje na rynkach globalnych, ale także program prywatyzacji oraz plan wejścia Polski do ERM2.

- Na koniec roku poziom 4 zł za euro można uznać za rozsądny, za dolara możemy płacić 2,60 zł, a za franka 2,50 zł - przewiduje Michał Poła, analityk New World Alternative Investments.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem