Wciąż nie jest gotowa lista leków refundowanych, która miała pojawić się już w lipcu. Z powodu opieszałości resortu zdrowia najbardziej cierpią cukrzycy, którym obiecywano tańsze leki - pisze "Nasz Dziennik".
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Wszystko wskazuje na to, że druga w tym roku nowelizacja listy leków refundowanych, do tej pory jest jeszcze w powijakach - czytamy w gazecie. "Nasz Dziennik" pisze, że nikt nie potrafi powiedzieć, na jakim etapie utknęła nowelizacja i dlaczego. Za dwa tygodnie resort zdrowia będzie się tłumaczył z tego przed posłami z sejmowej Komisji Zdrowia - przewiduje gazeta. Jak zauważa dziennik - prawdopodobnie nie ma jeszcze listy dlatego, że wydatki na refundacje cen leków mogą przekroczyć plany finansowe NFZ, który na ten cel ma w tym roku prawie 8 miliardów złotych.

Najpewniej minister Ewa Kopacz szuka sposobu, aby zmniejszyć wzrastające od pewnego czasu wydatki na leki, które obciążają budżet Narodowego Funduszu Zdrowia. Na razie ministerstwo zdrowia milczy jednak w tej sprawie - czytamy w artykule.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem