Resort obrony przepłacał za wojskowy sprzęt i wyposażenie żołnierzy. Gdy władze ministerstwa odkryły, że niektóre przetargi preferowały konkretnych odbiorców, zmieniły zasady ich ogłaszania - pisze "Dziennik Gazeta Prawna"
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Na nieprawidłowościach budżet mógł tracić nawet pół miliarda złotych rocznie. Tyle resort zaoszczędził w ubiegłym roku po zmianie zasad przetargów. Eksperci w dziedzinie zbrojeń uważają, że problem trwał od lat i był związany z faktem ograniczonej konkurencyjności na tym rynku. Gazeta ilustruje problem na przykładzie przetargu na zimowe kurtki i mundury, który został rozstrzygnięty w lipcu 2009 roku. W tym przypadku za blisko 40 milionów złotych wojsko kupiło produktów, których specyfikacja techniczna, wyznaczona w dokumentach przetargowych, odpowiadała tylko i wyłącznie odzieży jednej z firm - mimo że była to oferta najdroższa. Zdaniem MON, tego typu przypadki naraziły na straty armię i budżet państwa, jednak nie jest to działanie o charakterze korupcyjnym. Więcej o sprawie w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem