Klienci kantoru internetowego Cinkciarz.pl mają obiecać, że będą czekać na swoje pieniądze przez 18 miesięcy i nie pójdą w tym czasie do sądu. W zamian mają dostać 19,25 proc. odsetek, czyli 8 punktów procentowych powyżej poziomu odsetek ustawowych.
Kantor internetowy Cinkciarz, który od miesięcy nie oddaje klientom pieniędzy zleconych przelewami w celu wymiany walut, zaproponował części z nich ugody. Zapowiadał to już hucznie wcześniej: "Dla klientów poszukujących dodatkowego zabezpieczenia przygotowaliśmy propozycje ugód. Podpisanie takiej ugody gwarantuje: 1. Zwrot 100 proc. powierzonych środków w uzgodnionym terminie. 2. Naliczanie ustawowych odsetek za okres oczekiwania".
Od razu po tym komunikacie prawnicy ostrzegali, że to pułapka. Teraz jednak na jaw wyszły konkretne zapisy proponowanych ugód - umieszczają je w mediach społecznościowych poszkodowani przez kantor. Zapisy w tych "dokumentach" są niewiarygodne.
Wszystkie komentarze
Inni cinkciarze
Ta firma działała bezproblemowo przez kilkanaście lat, sama korzystałam od 12 lat. Teraz nie sądzę, aby odzyskali zaufanie klientów, mieli nowe wpływy i mieli z czego oddać.
Ta pseudougoda niczego nie gwarantuje. Mam już zabezpieczenia wydane w sprawach moich klientów, więc z pewnością w skali kraju to są setki albo tysiące takich postanowień. Gdyby spółka miała pieniądze, to by je wypłacała. Upadłość na 99% będzie plus zarząd z konkretnymi zarzutami skończy.
===========
Urok jednolitej licencji bankowej UE polega na tym, że można ją dostać w każdym kraju Unii z prawem do działaności na terenie całej Unii. Wiadomo też, że regulatorzy w niektórych krajach podchodzą do wniosków łagodniej. Dlatego np. Revolut działa w oparciu o litewską licencję, bo łatwiej tam było im ją dostać.
Niemniej jednak każdy regulator ma wymogi do spełnienia, i bardzo wątpię czy Cinkciarz z tak zabagnioną hipoteką ma szanse na licencję bankową, a nawet jeśli Litwini by chcieli ją dać, to jeszcze jest europejski nadzór bankowy który to kontroluje.
Poza tym nie rozumiem, po co Cinkciarzowi licencja? Czy po to, by jako bank ściągnąć od ludzi depozyty i je ukraść by spłacić dotychczasowych klientów?
W konkretnej opisywanej sprawie, kto się połasi na te 19,25%, ten ostatni frajer i żadnych pieniędzy nie zobaczy.
Bank mu jest potrzebny do uzyskania gwarancji bankowej, która jest wymagana od każdej instytucji płatniczej.
Problemy Cinkciarza z odebraniem przez KNF licencji na usługi płatnicze wynikają właśnie z tego, że żaden polski bank nie chciał im jej dać.
Cinkciarz uznaje te działania za skoordynowaną zmowę banków, by usunąć konkurenta z rynku.
Gwarancji udzielonej przez jeden podmiot grupy kapitałowej drugiemu podmiotowi z tej samej grupy żaden nadzór nie uzna.
Korzystałem wówczas z ich usług, ale do limitu 1 tys. euro (zasada ograniczonego zaufania).
Kiedy tylko banki zaoferowały podobną usługę, od razu zrezygnowałem z Cinkciarza.
i gdzie kupujesz cos innego niz frank, dolar czy euro?, masz konto walutowe w czeskiej koronie albo Forincie?????? tak pytam mimo ze wiem że reklamujesz tylko ....