Część przedsiębiorców w ogóle nie będzie musiała się rejestrować, inni przez pół roku nie zapłacą żadnych składek. W końcu składka ZUS kilkuset tysięcy Polaków zmaleje, nawet do 32 zł miesięcznie. Od stycznia 2018 czeka nas rewolucja w prowadzeniu firmy.

Dziś problemem polskich przedsiębiorców są składki ZUS. Ich wysokość nie zależy od tego, ile uda się właścicielowi firmy w danym miesiącu zarobić. Przepisy przewidują, że przedsiębiorcy mają płacić stałą składkę do ZUS liczoną od 60 proc. średniego wynagrodzenia. Od lutego wypada więc 1172,56 zł na miesiąc.

I nie ma znaczenia, czy mają stratę, czy zarobią jedynie 500 czy tysiąc zł. Składka jest taka sama.

Przedsiębiorcy starają się więc ograniczyć koszty. Jak? Choćby zawieszając na jakiś czas działalność gospodarczą. Dzieje się tak w przypadku firm sezonowych. A gdy zawieszamy działalność, składek płacić nie musimy.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Marcin Ręczmin poleca
Czytaj teraz

Przydatne linki

Komentarze
Wiecie, że prawie 80 % firm jednoosobowych likwiduje się po okresie 2 lat. W kwestii "zabójczego ZUS-u", który do dzisiaj funkcjonuje mam znajomych (warmińsko-mazurskie) ojciec+matka+3 synów, żeby prowadzić działalność co dwa lata likwidują firmę i zakładają działalność na innego członka rodziny korzystając w ten sposób z małego ZUS-u w okresie dwóch pierwszych lat funkcjonowania firmy. Prowadzą w ten sposób firmy od 8 lat. Chyba ostatni syn im pozostał. Cieszę się, że jesteśmy tak przedsiębiorczym narodem :).
@krosno_plete
A potem naród się ściepnie na emeryturę minimalną dla nich wszystkich. Róbmy tak wszyscy i będzie finansowe perpetum mobile.

Większość pomstujących na wysoki ZUS nie pojmuje trzech rzeczy:
1-mo ZUS się odlicza od dochodu i podatku. Rzeczywisty "koszt" jest istotnie mniejszy.
2-do Na etacie jest jeszcze większy ZUS, tylko to nie boli jak księgowa go potrąca przed przelewem.
3-io Jak się chce żyć 20 lat na emeryturze na takim samym poziomie jak się pracowało lat 40, to trzeba odkładać na przyszłość 1/3 tego co się wypracuje. I nie ma zmiłuj, arytmetykę nie obchodzi czy się to uważa za sprawiedliwe czy nie.
już oceniałe(a)ś
0
0
Znowu niepotrzebne komplikowanie prawa. KAŻDY powinien rejestrować działalność i płacić składki i podatki; wystarczy, że będą proporcjonalne, a nie sztywno ustalone kwotowo. I wystarczy.
już oceniałe(a)ś
14
0
Przychod to nie dochod. Przychodem jest suma wystawiona na fakturze. Np w przypadku sprzedazy drogiego towaru przy zalozeniu straty czyli sprzedazy ponizej ceny zakupu te tabelki beda i tak obciazeniem zusowskim. To powinno byc od dochodu.
już oceniałe(a)ś
13
0
Czyli przedsiębiorca płacący 32 zł przez 25 lat dostanie 1000zł emerytury, bo mu wyjdzie ze stażu ale inny który będzie płacił 200 przez 14 lat już nie dostanie nic bo 'to za mało by się opłacało dać mu cokolwiek'? I gdzie tu sprawiedliwość?
już oceniałe(a)ś
11
0
W zasadzie nigdzie na świecie nie stawia się takiej absurdalnej bariery na przedsiębiorczość w postaci podatku wynoszącego niemal połowę średniego wynagrodzenia netto, niezależnego od dochodu. W Wielkiej Brytanii ZUS to kilkadziesiąt złotych i się im to opłaca. Jakim cudem u nas miałoby się nie opłacać? Po prostu Polskie prawo gospodarcze i system podatkowy stworzony jest po to, żeby Polska była kolonią dla zachodniego kapitału, bez możliwości wykrzesania własnej siły ekonomicznej konkurencyjnej dla obcego kapitału, dlatego działalności gospodarczą ścina się od razu. Efektem ubocznym jest to, że jak już się ktoś przebije i utrzyma na rynku przez 2-3 lata, to żyje jak pączek w maśle. Dla ludzi mających dochody na poziomie 8-10 tys zł 1 tys. zł ZUS to już są niemal grosze, a poza nim płaci już tylko 19% pit. A jak się dalej rozwija to po pewnym czasie zaczynają się otwierać kolejne furtki gdzie PIT można nie płacić wcale. W efekcie im jesteś większy tym niższe płacisz podatki (największe korporacje podatków w Polsce nie płacą w ogóle). To hamuje rozwój gospodarczy bo brak jest oddolnego ciśnienia małej konkurencji. Bowiem wbrew pozorom w sytuacji równych szans to małe firmy mają na rynku większe możliwości, bo nie mają zarządu i akcjonariuszy nie pracujących tylko oczekujących zysku, nie mają olbrzymiej biurokratycznej struktury która bardzo mocno utrudnia sterowanie no i nie korzystają z długiego łańcucha dostaw, przez co odpadają koszty pośrednie z ich marż i podatków które pośrednicy wrzucają po drodze w cenę. Małe firmy tworząc miejsca pracy wytwarzają też presję płacową. Są to prawdziwe inkubatory innowacyjności. No ale nie w Polsce, bo tu gospodarka ma nadal opierać się niemieckich inwestycjach w których polki pracownik za 1/3 pensji Niemca produkuje półprodukty dla niemieckich koncernów.
@nowyobywatel Brawo! Wreszcie jeden rozsądny komentarz!
już oceniałe(a)ś
3
0
@nowyobywatel
przeczytałem dwa zdania twojego komentarza i znalazłem w nich trzy kłamstwa.
po pierwsze, kłamiesz w sprawie "podatku".
po drugie, kłamiesz w sprawie średniego wynagrodzenia netto.
po trzecie, kłamiesz w sprawie zusu w WB.
już oceniałe(a)ś
2
0
a co z emeryturą później? Liczy się tylko "tu i teraz"???
@d1k2 Podziwiam Twoje zaufanie do ZUSu.
już oceniałe(a)ś
0
1
@d1k2 z jaka emerytura?! placilem ZUS przedsiebiorcy od 1980 roku teraz w gazecie czytam,ze nie odlozylem nawet na minimalna emeryture i panstwo bedzie mi musialo doplacac do niej czyli placac przez 45 lat nie odlozylem na dziadostwo nawet w minimalnej wysokosci-pomimo tego ze oddawalem na emerytalne co miesiac 20% podstawy-nie potrzeba byc Einsteinem,zeby zobaczyc,ze moje pieniadze gdzies przepadly
już oceniałe(a)ś
2
0
Widzę w tym projekcie tylko wspieranie samozatrudnienia i ewentualnie oszustwa. Nie wiem co to za firma z przychodem 200 zł . Nawet przysłowiowa "babcia klozetowa" ma większy obrót. Ta propozycja mimo iż w założeniu słuszna jest kpiną z osób normalnie prowadzących działalność gospodarcza. Działalność nierejestrowana to tez jakiś żart i wspieranie nieuczciwej konkurencji bo na pewno nie przedsiębiorców.
już oceniałe(a)ś
10
2
"Proponujemy, aby osoby prowadzące działalność gospodarczą, których przychody nie przekraczają 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie 1 tys. zł, nie musiały rejestrować swojej działalności i tym samym płacić składek na ZUS – zapowiedział wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj." Po co wprowadzac cos co juz dawno wperowadzilo sie samo ale pomijajac to taka osoba nie bedzie miala prawa do korzystania z opieki zdrowotnej bo oficjalnie bedzie bezrobotna niezarejestrowana. Czyli bedzie po staremu ........... rejestracja w posredniaku i praca na czarno. Ustawa wbrew pozorom jeszcze bardziej zalegalzuje prace na czarno .................. bo np. firma budowlana zatrudni takie osoby jako "podwykonawcow" z oficjalna zaplata za wykonana usluge 999 zl. Nadal takie osoby nie beda mialy prawa do swiadczen "socjalnych" zdrowotnych" i "emerytalnych". Moim zdaniem jest to "pelzajaca" likwidacja emerytur ............... bo zawsze potem sie powie .............. no nic pan/pani nie odlozyli. Dodatkowy problem to jak "sprawdzic" czy ktos zarabia na takiej dzialalnosci 999zl czy 9999 zl.
już oceniałe(a)ś
8
0