- Musimy odejść od orzekania o niepełnosprawności na rzecz orzeczeń, co człowiek jeszcze może robić. Czyli nie opierać się na grupach niepełnosprawności, jej stopniu, ale wskazać w orzeczeniu, gdzie człowiek może jeszcze funkcjonować na rynku pracy - mówi prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS

Dziś osoby dostające rentę mają wydawane orzeczenie o całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy. Po zmianach każdy będzie miał wpis „zdolny do pracy”. Będzie też wskazanie, w jakim zakresie człowiek nadaje się do dalszej aktywności, czyli co jeszcze może robić - np. pracować przy komputerze, ale nie fizycznie, przenosząc towary.

Jak orzekać o niepełnosprawności

Zmiany miałyby dotyczyć wszystkich nowych decyzji rentowych.

Najprawdopodobniej będą ustalone konkretne procenty naszej przydatności do pracy, typu zdolny w 20 czy 40 proc. Może być też ustalona konkretna granica procentowa przydatności do pracy, poniżej której będzie przysługiwać renta - prawo do niej miałby np. każdy, kto będzie zdolny do pracy tylko w 30 proc.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Bartosz T. Wieliński poleca
Czytaj teraz

Przydatne linki

Więcej
    Komentarze