Największe gospodarki świata z hukiem zamykają drzwi przed Huawei. Wszystko z powodu oskarżeń o współdziałanie z chińskim rządem. W Polsce ani oficjalnie, ani po cichu nikt nie stawia przed nim najmniejszych ograniczeń. A chińska firma z tego korzysta.

Początek listopada, szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski z zachwytem zapowiada, że Huawei ma otworzyć centrum naukowo-techniczne gdzieś w okolicach Warszawy.

Połowa listopada, Kongres 590 oblegany przez biznes spragniony kontaktów z władzą. Jeden z Partnerów+ to Huawei. Jedyna zagraniczna firma z taką pozycją. Wyższy status na konferencji mają tylko partnerzy strategiczni i główni, czyli niemal same spółki skarbu państwa.

Koniec listopada, debata o sztucznej inteligencji, telekomunikacji i infrastrukturze w Polskiej Agencji Prasowej, wśród rozmówców dwóch konstytucyjnych ministrów: cyfryzacji Marek Zagórski oraz technologii i przemysłu Jadwiga Emilewicz. Współsponsor i uczestnik debaty: Huawei.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Monika Tutak-Goll poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze