Zróbmy sobie mały eksperyment. Sięgnijmy pamięcią wstecz, jakieś 15-20 lat albo tylko dekadę w tył. Ile subskrypcji wtedy opłacaliśmy? Z jakich produktów i usług korzystaliśmy na zasadzie abonamentu albo cyfrowej subskrypcji? Nie będzie tego dużo, jedna ręka na pewno wystarczy do dokonania obliczeń.
Świat się zmienia. Niby banał, ale jeśli zatrzymamy się na chwilę i pomyślimy, czego nie było, a co już jest, to zrozumiemy, że w branży technologicznej każda dekada to osobna epoka. Na przykładzie rozwoju subskrypcji widać to dość dobrze i wyraźnie.
Zostawmy przeszłość. Pomyślmy o przyszłości. Czym jeszcze będzie można się delektować w subskrypcji?
Granicę wyznacza tylko wyobraźnia.
"Gazeta Wyborcza" zaprasza na wspólne poszukiwanie odpowiedzi na to i wiele innych pytań. A wszystko w jeden dzień, podczas konferencji "SubscriptiON day!", która odbędzie się – a jakżeby inaczej – w trybie online już w najbliższy czwartek 18 listopada.
Zaprosiliśmy ekspertów z różnych branż, żeby opowiedzieli o życiu i zarabianiu w erze subskrypcji. Popatrzymy na subskrypcje z różnych perspektyw – użytkowników, którzy chcą korzystać z dóbr, ale niekoniecznie chcą lub mogą je posiadać na własność, i biznesu, który szuka nowych sposobów, żeby trafić ze swoimi produktami i usługami do internetowego, zatopionego w smartfonach pokolenia.
Tara Lajumoke opowie o tym, jak dziennikowi "Financial Times" udało się pozyskać 1,3 mln subskrybentów, Grzegorz Piechota z INMA podpowie, jakie trendy w subskrypcji warto obserwować, a zapewniamy, że zna się na tym jak mało kto, Ewa Zakrzewska z reklamowego giganta Publicis Groupe przedstawi subskrybenta jako "super usera i wymagającego klienta", natomiast eksperci od bezpieczeństwa, w tym Piotr Konieczny z Niebezpiecznik.pl, Tomasz Plata z Autenti i Krzysztof Stępień z BLIKA podyskutują o zaufaniu.
To jednak nie wszystko.
Wiedzą i doświadczeniem podzielą się także Alicja Kościesza z Resi4Rent, Piotr Boguszewski z HoppyGo, prof. Jerzy Kociatkiewicz z Institut Mines-Télécom Business School we Francji, Maciej Zawadzki z RentUp, Karol Sadaj z Aion Banku, Anna Burakowska z Toyoty, Aleksander Kutela z Axel Springer Polska, Tadeusz Chełkowski z Patronite.pl i wreszcie Jerzy Wójcik, wydawca "Gazety Wyborczej".
Robi wrażenie? Jeśli chcesz się przygotować na dalszy rozwój subskrypcji i zastanawiasz się, co będzie za 10 lat, to dołącz do nas. Szczegóły na www.subscriptionday.pl.
Nasz dzisiejszy gość korzysta z ponad 200 subskrypcji. A Ty ile ich masz? Wysłuchaj naszego podcastu!
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Poza tym, subskrybcja niespecjalnie mi odpowiada. Może być opłacalna na krótko, gdy w grę wchodzi okazjonalne używanie, ale w długim okresie zdecydowanie wychodzi drożej niż zakup na własność. Koszty wyprodukowania nie znikają tylko dlatego, że coś jest udostępniane w subskrybcji. Pojawia się kojejny pośrednik domagający się udziału w zysku. Ogólnie rzecz biorąc, widzę w tym nową formę pompowania kapitału od użytkownika do usługodawcy.
Rzeczywiście subskrypcja sama w sobie nie przynosi wielu korzyści konsumentom. Ale akurat w przypadku samochodu subskrypcja mogłaby iść w parze ze współdzieleniem, co teoretycznie mogłoby obniżyć koszty i zmniejszyć eksploatację planety.
Choć to też nie jest pewne - współdzielone subskrybowane hulajnogi dały efekt odwrotny. Przyczyniły się do ogromnego marnotrawstwa zasobów i degradacji przestrzeni publicznej, które nie miałyby miejsca, gdyby każdy chętny kupił sobie hulajnogę na własność.
Genialny tytuł. Rozumiem go dokładnie odwrotnie niż autor artykułu :)
Albo dosadniej: "Możesz przez długie lata płacić za wszystko a nadal nie mieć nic".
W sumie mało oryginalne.
karkuluje się?
nu masz i zoba co jes na Netfliksie
Ale to można wypożyczać. Ile razy w roku używa się wiertarki? Po co na to subskrypcja?
Na samą wiertarkę faktycznie nie trzeba, lepiej wypożyczyć. Ale na cały zestaw narzędzi remontowo-budowlanych już subskrypcja byłaby ok.