Polska stała się domem dla wielu programistów z Ukrainy (oraz Białorusi), a także miejscem, gdzie rozwijają się kreatywne biznesy technologiczne znad Dniepru, Donu i Dońca.
Po agresji Rosji na Ukrainę byliśmy pod wrażeniem nie tylko męstwa Ukraińców, ale także ich sprawności w wojnie informacyjnej. Okazuje się, że cała ukraińska branża technologiczna ma się dobrze i teraz prężnie rozwija się w Polsce. To nad Wisłą powstaje prawdziwa ukraińska Dolina Krzemowa, ale na tej synergii może w szczególności skorzystać Polski i rodzimy rynek IT.
Lista start-upów, które przeniosły się do Warszawy (głównie) i innych miast w Polsce z Kijowa (ale także z innych miast Ukrainy), jest imponująca i nie ma sensu wymieniać tutaj wszystkich biznesów, które nie tylko próbują tutaj przetrwać, ale też chcą się rozwijać.
Wszystkie komentarze