Zamiast zachęcać do kupowania, zniechęcają, zamiast promować konsumpcjonizm, stawiają na minimalizm i ekologię. Deinfluencerzy rosną w siłę. I trudno stwierdzić, czy to moda, czy wymóg inflacyjno-kryzysowych czasów. - Ostatnio sam zaszyłem sobie bluzę. Filmik, jak to fajnie zrobić, znalazłem na TikToku - opowiadają fani deinfluencerów.

Cały internet został podbity przez influencerów... Cały? Nie! Jedna, jedyna osada deinfluencerów w globalnej wiosce wciąż stawia opór najeźdźcom konsumpcjonizmu i uprzykrza życie markom marzącym o zalaniu świata sponsorowanym kontentem. 

Twórcy paradoksu 

Kim są deinfluencerzy? To albo byli "nawróceni influencerzy", którzy jeszcze wczoraj polecali niewiele wart krem pod oczy za 200 dolarów, albo wręcz osoby, które na filozofii eko i "don’t buy" budują swoją markę.  

Przykładem nawróconej jest Heidi Kaluza, była influencerka fast fashion, która stała się influencerką slow fashion. Na swoim kanale  the_rogue_essentials na Instagramie (46 tys. obserwujących) promuje odpowiedzialne zakupy, uczy, jak naprawiać stare ubrania, i pokazuje, jak można zadbać o włosy, skórę i paznokcie domowymi sposobami. 

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Roman Imielski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Wystarczy używać rozumu i nie oglądać reklam
    @macpherson
    Bartosz Hojka: Każdego dnia słucha nas teraz 18 mln Polaków.
    Chodzi o reklamy.
    Bartosz Hojka, prezes spółki Agora, spółki do której należy czytana przez ciebie i mnie Wyborcza.
    Ja swojej prenumeraty nie odnowię, obecna jest prezentem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    I to mi się podoba, oby te słynne Zetki miały więcej dystansu do konsumpcjonizmu niż ich poprzednicy!
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    I co na to Jędraszewski? Grzech ekologizmu …
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Popieram!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    LOL XD Zetki takie świadome że dałyby się posiekać za nowe produkty od Apple, dropy od Nike i samochody. Mają dostęp do netu i pragną rzeczy drogich, mają wywalone na ciuchy pod warunkiem że elementem garderoby będą Nike za 1,5 kafla czy iPhone za 7 tysi. Deinfluencer, ale nagrywa nie iPhone X tylko najnowszym 14 Pro, jak go nie stać to na 12 Pro, grafikę obrabia na nowym Macu a nie starym Lenovo. Żałosni ekoEgoiści XD
    @incognito12345
    Nike? to niska półka....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Najlepiej trzymać się od jednych i drugich z daleka
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Ale muszą mieć też dobrych prawników, bo zaraz jakaś obrażona firma bedzie pozywać za pomówienie.
    Natomiast dobrze, że jest jakaś odtrutka na influenserke żerującą na naiwności "ogladaczy" bez zenady serwując im nielegalnie reklamy albo marketing szeptany.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    deZinfluencerzy
    @SysOp
    deZinfluenserzy, deZinformacja, deZinstalacja
    deZodoryzacja, deZorganizxacja
    deZaktywacja
    deZubekizacja
    deZeskalacja
    deZoligarchizacja
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    LTyWmdRKnfJGiOrprg0x6oR7xhrnFTa4Sey1oapbmVQ=