"X nie wywiązuje się już ze swojego obowiązku promowania uczciwego dyskursu. Jako instytucje naukowe nie możemy tego zaakceptować" - oświadczyła Anja Steinbeck, rektorka Uniwersytetu Heinricha Heinego w Düsseldorfie, który zainicjował wśród uczelni protest przeciwko radykalizacji dyskusji na platformie.
Ponad sześćdziesiąt niemieckich instytucji naukowych postanowiło przestać publikować w serwisie X (dawny Twitter). Za powód podają zmiany w algorytmie serwisu, który promuje prawicowe i populistyczne poglądy i jednocześnie ogranicza widoczność innych treści.
Instytucje zaznaczają, że zależy im na dyskusji opartej na faktach i sprzeciwiają się antydemokratycznym działaniom. Ich zdaniem wartości takie jak różnorodność, wolność i nauka nie są już obecne na platformie X. Z podobnych powodów z publikowania na Twitterze zrezygnowała też "Gazeta Wyborcza".
Wszystkie komentarze
"Nie sądzę, że pójdziemy ich śladem..."
No właśnie, może czas zapytać nasze elity, naszych wspaniałych i zawsze wygadanych dziennikarzy, polityków koalicji (prawiczki nigdzie się nie ruszą), nasze uczelnie mające w statutach tyle pięknych słów o wartościach - kiedy oni zrezygnują z iksa?
Na co czekają?
W moim instytucie jeden z zakładów naukowych, który (jako jeden z nielicznych zresztą) korzystał z "X" zrezygnował z tego kilka tygodni temu. Podejrzewam, że robi to więcej instytucji - tylko pojedynczo i bez takiego hałasu.
mimo wszystko, dzięki obowiązkowi szkolnemu, mamy lepiej zorientowanych w świecie młodych ludzi, niż potomstwo rednecków operujących na działaniach plus/minus.
To nie był koniec Twittera, tylko przyspieszenie ewolucji w tym kierunku.
Problem jest z socjal mediami jako takimi, “iks” to tylko najbardziej jaskrawy przykład.
Myślenie dziecka. Władza składa się z psychopatów - w sumie to oni ciągnęli ludzkość do przodu.
co gorsza jako cenzorów "zatrudnia" samych jego użytkowników.
ludzie na Twitterze są zniechęcani do oglądania telewizji i czytania prasy.
wybiórczo nagłaśniane są tylko najbardziej ekstremalne czy też zwyczajnie głupie artykuły. co ma indukować obraz zepsucia tradycyjnych mediów. promowane są obraźliwe określenia
"prasa wolna od rozumu" "propaganda woke".
wszelkie wpadki jakiegokolwiek medium są natychmiast podchwytywane i bardzo ostro propagowane.
moich znajomi którzy wsiąkli w Twittera niezależnie od ich opcji politycznej w aktywny sposób zaczęli unikać wszelkich innych kanałów informacji. jako "Propagandy Sorosa" "Na niemieckie rozkazy" itp.
to już nie jest nawet kanał informacyjny to jest zatrudnienie algorytmów do socjotechnicznej manipulacji bezpośrednio w mózgach odbiorców.
zaobserwowałem nawet takie zjawisko że ludzie którzy nałogowo oglądają Twittera za największy problem w Polsce uważają wcale nie Rosję czy też jakieś problemy wewnętrzne ale problemy USA: "woke" "bandy imigranckich gwałcicieli" i inne hasła w zasadzie będące kalką tego co mówił Trump przed wyborami.
Dokładnie tak, social media w całości robią ludziom wadę z mózgu , ale X I TikTok w tym porząduja.
Piżmowiec :D
Piżmoszczur :)