Google i Microsoft zapowiedziały wielomiliardowe inwestycje w Polsce. Natychmiast pojawiły się głosy, że amerykański big tech prowadzi "cyfrową kolonizację". Tłumaczymy, jak wygląda ten proces.
Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Do polskiego rządu przychodzi firma, nazwijmy ją BRC (Big Rail Corporation), która buduje tory kolejowe. Jest to największa taka firma na świecie i proponuje nam, że zbuduje w Polsce najlepszą sieć torów kolejowych, po których będą mogły jeździć superszybkie pociągi. Na dokładkę sama sfinansuje większość inwestycji.
Brzmi świetnie, można brać w ciemno. Ale czy na pewno? Patrząc na przykłady innych krajów, widzimy, że BRC faktycznie buduje świetne tory i finansuje większość kosztów z tym związanych, ale ma w tym też swój interes. Jest w końcu korporacją.
Wszystkie komentarze
Walczmy o lepszą UE bo jak nie my to kto?
Ale współpraca z rozproszonymi firmami po pierwsze wspiera lokalny biznes, a po drugie daje o wiele większą wolność. Prowadzone projekty łatwiej można modyfikować i, kiedy to konieczne, porzucić. Mając jednego wielkiego partnera stajemy się jego niewolnikiem. I ostatecznie wielki partner zawsze ma wyższą cenę niż rozproszona sieć niewielkich firm.
---
W 2010 r. w sprawie, która zszokowała wielu Zambijczyków i Afrykańczyków, chińscy dyrektorzy otworzyli ogień do pracowników protestujących przeciwko niskim płacom i warunkom pracy w kopalni węgla Collum w południowej prowincji Sinazongwe. Podobno jedenaście osób trafiło do szpitala po strzelaninie.
Eleven Labs to nie jest polski startup. Ma głównie polskich założycieli. Siedzibę ma w Nowym Jorku oraz Londynie. Większościowy kapitał jest zagraniczny.
A dlaczego ma być reaktywacja czegoś, co cały czas działa? Używam na co dzień.