Ze względu na wagę tego, co się dzieje za polską granicą wschodnią, ten tekst jest otwarty dla wszystkich.
Pomóż mieszkańcom Mariupola i odbierz prenumeratę Wyborczej
Trwa wojna na Wschodzie Europy. Rosyjskie wojska atakują kolejne ukraińskie miasta, bombardują zarówno cele wojskowe, jak i cywilne. Dla wielu ukraińskich rodzin jedynym ratunkiem jest ucieczka do Polski. Cierpienie uchodźców widzą każdego dnia miliony Polaków, którzy mają pilną potrzebę niesienia pomocy. Oferują osobom z Ukrainy swoje domy, mieszkania, kupują artykuły pierwszej potrzeby. Nikt nie patrzy na koszty, liczy się pomoc zarówno finansowa, jak i socjalna. Nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że zarówno Polacy, jak i Ukraińcy powinni od tego zapłacić podatek.
Prawo nie nadąża za rzeczywistością. Prosty przykład.
– Polskie przepisy dotyczące podatku VAT wymagają od darczyńcy, przekazującego produkty przemysłowe na rzecz organizacji pożytku publicznego, zapłacenia VAT-u od takich darowizn. Niestety, powoduje to, że utylizacja niesprzedanych rzeczy jest tańsza niż oddanie ich potrzebującym – mówi Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
Jego zdaniem, zmiana jest tu konieczna zwłaszcza teraz, kiedy do Polski przybywają tysiące uchodźców z Ukrainy. – Jak widzimy, wola Polaków, aby pomagać jest ogromna, potrzeby są równie duże. Warto, by firmy, które chcą przekazać produkty przemysłowe, nie musiały dodatkowo płacić VAT-u – dodaje.
Obecnie zamiast oddawać takie rzeczy potrzebującym zwyczajnie się je niszczy. Ze szkodą dla środowiska.
Apel w tej sprawie, wsparty przez organizacje ekologiczne i charytatywne na czele z Polską Akcją Humanitarną i Polskim Czerwonym Krzyżem złożono do Senatu w maju 2021 roku.
11 stycznia 2022 senacka komisja skierowała jednogłośnie naszą petycję do dalszych prac legislacyjnych.
Podobne rozwiązania prawne funkcjonują w Belgii, we Włoszech czy Francji.
– Dla tych, którzy pomagają i chcą pomagać przewidzieliśmy ułatwienia podatkowe. Obok istniejących już preferencji dla darczyńców wprowadzamy też ulgi dla obdarowanych obywateli Ukrainy przybywających na terytorium Polski z Ukrainy, co pozwoli im w pełni skorzystać z ofiarności Polaków. Pracujemy też nad kolejnymi rozwiązaniami podatkowymi – mówi wiceminister finansów Artur Soboń.
Zmian ma być kilka.
Resort twierdzi, że chce wprowadzić przepisy, które pozwolą obywatelom Ukrainy przybywającym na terytorium RP ze swojego kraju nie płacić podatku od darowizn.
– Zostanie wprowadzone zwolnienie z tego podatku dla nabycia tytułem darowizny lub polecenia darczyńcy własności rzeczy lub praw majątkowych. Zwolnienie będzie obowiązywało od 24 lutego do 31 grudnia 2022 roku – twierdzi wiceminister Artur Soboń.
Teraz jest tak, że osoby otrzymujące darowizny nie płacą podatku, o ile wartość świadczenia (pieniężnego lub rzeczowego) nie przekracza kwoty 4902 zł w ciągu pięciu lat.
Soboń zapowiada też zwolnienie z podatku dochodowego, czyli PIT-u, świadczeń uzyskiwanych przez obywateli Ukrainy od zwykłych osób fizycznych i firm. – Taką nieopodatkowaną pomocą może być np. udostępnienie lokalu mieszkalnego, zapewnienie żywności, sfinansowanie leczenia, czy też opłacenie nauki i kursów pozwalających na zmianę kwalifikacji zawodowych – twierdzi Soboń.
Dziś PIT-em nie jest objęta tylko pomoc otrzymana za pośrednictwem organizacji pozarządowych. Ale podatek uregulować trzeba, gdy wsparcie pochodzi bezpośrednio od osoby fizycznej czy przedsiębiorcy.
Nowe przepisy zwolnią z PIT wszelkie świadczenia, niezależnie od ich rodzaju (pieniężne, rzeczowe oraz nieodpłatne).
– Pomoc osobom dotkniętym działaniami wojennymi na Ukrainie przekazywana jest również przez firmy. W związku z tym umożliwimy zaliczanie takiej pomocy, niesionej za pośrednictwem szerokiego spectrum organizacji, do kosztów uzyskania przychodów – twierdzi resort.
Chodzi o koszty zarówno w PIT, jak i CIT. Będzie tam można wrzucić wydatki na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom działań wojennych na terytorium Ukrainy, czyli np. przedmioty przekazywane organizacjom pozarządowym (również z Ukrainy), jednostkom samorządu terytorialnego, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych etc.
Skorzystają na tym przedsiębiorcy (lekarze, weterynarze), którzy w ramach swojej działalności chcą pomagać i oferować swoje usługi za darmo obywatelom Ukrainy. Ich nieodpłatne świadczenia również będzie można zaliczyć do kosztów.
Na zwolnienie z podatku VAT artykułów przemysłowych się jednak nie zanosi.
Resort finansów przypomina za to obecne ulgi podatkowe, które można zastosować w takim przypadku.
Jej limit to 6 proc. rocznego dochodu podatnika. W przypadku firm (CIT) – do 10 proc. dochodu.
Odliczeniu podlegają darowizny na rzecz organizacji (różnego rodzaju fundacji czy stowarzyszeń) działających w sferze pożytku publicznego i na cele kultu religijnego. W limicie ulgi za zwykłe darowizny mieści się też ulga dla honorowych dawców krwi. Nawet 100 proc. dochodu można odpisać w zamian za darowizny na działalność charytatywno-opiekuńczą Kościołów.
– Żeby skorzystać z tej preferencji trzeba jedynie udokumentować fakt przekazania darowizny. W przypadku darowizny pieniężnej – dowodem wpłaty na rachunek bankowy. A w przypadku darowizny rzeczowej – dokumentem wskazującym dane darczyńcy i wartość darowizny wraz z oświadczeniem obdarowanego o jej przyjęciu – instruuje resort finansów.
I dodaje: Jednocześnie obdarowany przez organizację pozarządową obywatel Ukrainy nie musi płacić PIT. Korzystanie z pomocy humanitarnej organizacji pozarządowych nie generuje bowiem obowiązku podatkowego w tym podatku.
Odliczenie jest od dochodu (przychodu w przypadku ryczałtu).
Stawka za 1 litr krwi i jej składników wynosi 130 zł. Mężczyzna (podatkowo) w ciągu roku może oddać maksymalnie 2,7 litra, a kobieta 1,8 litra krwi.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
A moge cie pomizać pytką po szyji?
No i wyborcze, przygłupie lemingi Cię zaminusowały. Tak, ja też pomagam i nie chce aby choć złamany grosz z tego trafił do pisdzielni.
Nie używaj ironii na tym forum, tylko nieliczni załapią, o co ci chodzi.
Mnie też zabrało trochę czasu, nim to zrozumiałem.
Mam łatwiejsze wyjście. JBC to.
100 lat temu Piłsudzki oszukał Ukraińców, obiecał im pomoc w uzyskaniu niepodległości a potem się na nich wypieliśmy. Taka jest prawda.
Bandera dla Ukraińców jest bohaterem walczącym o ich wolność i niepodległość. Nam może się nie podobać (pewnie słusznie), ale dla nich jest kimś takim jak dla nas Dmowski.
Pozdrawiam