Ze względu na wagę tego, co się dzieje za polską granicą wschodnią, ten tekst jest otwarty dla wszystkich.
Pomóż mieszkańcom Mariupola i odbierz prenumeratę Wyborczej
Projekt ustawy "O pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa" zakłada przede wszystkim zalegalizowanie pobytu Ukraińców, którzy wjechali do Polski po 24 lutego. "Ich pobyt na terenie Polski uznaje się za legalny" - czytamy.
Plany rządu zakładają też zezwolenie na wykonywanie pracy dla obywateli Ukrainy, którzy w związku z agresją Rosji wjechali do Polski.
- Zgodnie z projektem warunkiem wykonywania legalnej pracy ma być dokonanie zgłoszenia tego faktu do urzędu pracy przez pracodawcę w terminie siedmiu dni. Pytanie, po co nakładać taki dodatkowy obowiązek na pracodawców, skoro i tak muszą oni zgłosić ukraińskich pracowników do ZUS, a przecież ZUS mógłby już informować inne podmioty. To niepotrzebne obciążenie pracodawców, którego możemy jeszcze uniknąć - mówi dr Marcin Wojewódka z kancelarii Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.
Zgodnie z rządowym projektem ustawy obywatelom Ukrainy, którzy dotarli do Polski po 24 lutego, ma przysługiwać też pomoc w postaci jednorazowego świadczenia w wysokości 500 zł dla osoby samotnie gospodarującej lub 300 zł na osobę w rodzinie. Pieniądze mają służyć w szczególności na pokrycie wydatków na żywność, odzież, obuwie, środki higieny osobistej oraz opłaty mieszkaniowe.
Jest jednak wiele pytań.
- Dobrze byłoby, aby z przepisów wynikało jednoznacznie, że przedmiotowe kwoty są kwotami netto, to jest nie podlegają obciążeniom wszelkimi składkami czy podatkami, bo jak znamy naszych prawodawców, to gotowi są kazać naszym gościom płacić składkę zdrowotną w ramach „Polskiego ładu". Warto więc zapisać to z góry, żeby nie było potem wstydu i nieporozumień - radzi Marcin Wojewódka. I dodaje: - Druga kwestia to forma wypłaty świadczeń. Projekt ustawy tego nie reguluje, jednakże z uwagi na fakt, że świadczeniobiorcy w większości nie będą mieli rachunków bankowych w Polsce, rekomendowane jest wprowadzenie wyłącznie gotówkowej formy wypłaty.
Wniosek o jednorazowe świadczenia trzeba będzie złożyć w ośrodku pomocy społecznej. Gminy mają na pomoc otrzymać dotację celową z budżetu państwa.
To nie koniec pomocy. Obywatelom Ukrainy, którzy nie znajdą pracy, będzie przysługiwać zasiłek dla bezrobotnych.
Ukraińcy będą też mieli prawo do świadczeń rodzinnych, 500 plus, świadczenia "dobry start", rodzinnego kapitału opiekuńczego, dofinansowania opłaty za pobyt dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Czy w związku z tym trzeba rozumieć też Putina, który na swój sposób próbuje uchronić Ukraińców przed błędem popełnionym przez Polskę i działa z nim w porozumieniu. Te sprzeczności wprowadzają całkowity zament, i totalny brak klarownych postaw.
'Jak bardzo musimy pogardzać naszymi ukraińskimi sąsiadami, zachwalając im to, do czego my sami nie mamy przekonania, namawiając ich do przystąpienia do tej znienawidzonej przez polski rząd i naród organizacji.'
Myślę że Polska powinna szybko umieścić wzdłuż ulic bilboardy wyjaśniające że to UE jest winna drożyźnie w ukraińskiej wersji językowej. Ja w każdym razie widziałem wersję polską już po wybuchu wojny.
Niekoniecznie. O ile USA i UE dotrzymają głoszonych obietnic, to większość zostanie sfinansowana z zewnętrznych środków.
Ale chyba nie rozumiesz, że ten dodatkowy pieniądz z UE trafi na polski rynek.
Ona/on właśnie nie rozumie, niestety nawet czytelnicy rzekomo inteligenckiej Wyborczej nie rozumieją już podstawowych mechanizmów ekonomicznych. Teraz mają przekaz trollowac wszystkich, którzy nie chcą bezwarunkowo umierać za Ukrainę.