W poniedziałek inflacja w Czechach spadła do rocznego poziomu 2,0 proc., jak pokazały poniedziałkowe dane, osiągając cel Czeskiego Banku Centralnego po raz pierwszy od ponad pięciu lat. Tym samym Czesi utorowali sobie ścieżkę do obniżenia stóp procentowych.

Lutowy odczyt po raz pierwszy od grudnia 2018 r. pokazał, że inflacja ukształtowała się dokładnie na poziomie celu inflacyjnego Narodowego Banku Czeskiego wynoszącego 2 proc. Inflacja spadła w styczniu do 2,3 proc, podczas gdy na koniec roku 2023 była na poziomie blisko 7 proc. Inflacyjną górkę Czesi osiągnęli natomiast we wrześniu 2022 roku, gdy ceny dóbr konsumpcyjnych rosły w tempie 18 proc. rok do roku. Ostatni raz Czesi tak niską inflację mieli w marcu 2021 roku. Wyniki zaskoczyły nawet ekonomistów, którzy spodziewali się inflacji na poziomie 2,2 procent rok do roku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Bartosz T. Wieliński poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Z obecnym Jaszczebiem NBP i Polakom nie grozi w niedługim czasie osiągnięcie celu inflacyjnego 2,5%. Niestety...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Zazdroszczę Czechom: rozsądku i braku agresji w społeczeństwie, kultury jazdy kierowców, smacznego piwa, licznych zabytków, Krecika oraz prezydenta wyglądającego jak wcielenie Cesarza Karola IV, a nie jak wiejski głupek. Myśl o spędzeniu kolejnego majowego weekendu w Czechach cieszy mnie już teraz...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    KzQIsTfdPjmUDztSvWdQjXjn2u+ecLNXr6+vkR/qbXc=