Jeszcze tydzień temu nie było pewne, czy Rosja nie zapłaci sankcjami za atak na Gruzję i uznanie niepodległości separatystycznych gruzińskich prowincji Abchazja i Osetia Południowa. Dyplomaci UE zapowiadali, że o sankcjach będzie mowa na nadzwyczajnym szczycie Wspólnoty, który odbył się w ostatni poniedziałek. Rozważenia sankcji nie wykluczali także przedstawiciele administracji USA.
Skończyło się na potępieniu Rosji za działania w Gruzji. Za to do pracy ruszyli dyplomaci.
Wszystkie komentarze