Za tranzyt gazu Gazprom uzgodnił z Polską niższe opłaty niż z Białorusią. Na tym nie dość - w najbliższą środę rosyjski koncern ma być zwolniony z ok. 180 mln dol. długów za tranzyt przez ostatnie cztery lata.

Kontrakt stulecia - na import z Rosji do Polski gazu o wartości co najmniej 100 mld dol. - przez rok negocjował wicepremier Waldemar Pawlak. Na jego podpisanie rząd zgodził się na początku lutego. Wczoraj zaczęły wychodzić kolejne niepokojące szczegóły porozumienia z Rosjanami.

Polacy darują Rosjanom 180 mln dol. długu.

Na najbliższą środę zwołano w Warszawie walne zgromadzenie akcjonariuszy EuRoPol Gazu - spółki PGNiG i Gazpromu, do której należy tranzytowy gazociąg przez Polskę. Zaplanowano zdumiewający porządek obrad. PGNiG i Gazprom mają hurtem zatwierdzić bilanse spółki nie tylko za zeszły rok, ale także za lata 2006-08. Te bilanse powinny być już dawno temu zatwierdzone. Nie zrobiono tego, bo Gazprom kwestionował wysokość opłat za tranzyt gazu przez Polskę. Uważał, że powinny być niższe. EuRoPol Gaz wystawiał Gazpromowi rachunki za tranzyt, ale rosyjski koncern płacił je w ustalonej przez siebie wysokości. Przez cztery lata uzbierały się długi szacowane na 180 mln dol.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Paula Skalnicka poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    7Rc5eqCyuyfssNk7FaGZbPN1HcSFISbkKVp9WF3MM8U=