Przed pierwszą turą wyborów niekwestionowanym liderem sondaży wśród bukmacherów był Bronisław Komorowski. Jego zwycięstwo było na tyle pewne, że za każdą postawioną złotówkę można było wygrać na "czysto" zaledwie 10 gr. Drugi w kolejności Andrzej Duda już nie miał tak dobrych notowań. Kurs wynosił ponad 6:1, czyli zainwestowaną kwotę można było pomnożyć sześciokrotnie. Potencjalnie najwięcej można było wygrać, obstawiając zwycięstwo kandydata PSL Adama Jarubasa - postawioną kwotę można było pomnożyć tysiąckrotnie.
Wszystkie komentarze