Prywatni przedsiębiorcy zajmujący się wywozem lub przetwarzaniem odpadów będą w środę pikietować pod Sejmem. Protestują wobec planowanych zmian w prawie zamówień publicznych. Przekonują, że po ich wprowadzeniu kilka tysięcy osób straci pracę.

"Wobec wyczerpania wszelkich możliwych form perswazji, mediacji i dialogu z władzą (...) Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami oraz Polska Izba Gospodarki Odpadami postanowiły o przeprowadzeniu w dniu 30.03.2016 r. akcji protestacyjnej przed gmachem Sejmu RP" - informują zrzeszeni przedsiębiorcy. Liczą, że protest zrobi wrażenie i Ministerstwo Rozwoju zrezygnuje z wprowadzenia (najprawdopodobniej jeszcze w kwietniu tego roku) przepisów o zamówieniach in-house.

Co to znaczy? Dziś śmieci z kubłów przed domami często wywożą firmy prywatne. Aby móc świadczyć tę usługę, musiały wygrać przetargi ogłaszane przez gminy po tym, jak w 2013 r. odpady stały się ich własnością. Jeśli w kwietniu Sejm przyjmie nowe regulacje, polskie gminy nie będą musiały ogłaszać przetargów, jeśli tylko zlecą pracę firmie należącej do gminy. A takiego zamówienia domowego - in-house - przedsiębiorcy prywatni bardzo się boją. Bez zamówień w gminach, bez możliwości wygrania przetargu będą musieli wycofywać się z prowadzenia interesu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Paula Skalnicka poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dziś protestują "śmieciarze" i rybacy. Kto następny w kolejce? Czy PiS, poza menelami, klerem i kibolami, jest w stanie nie zrazić do siebie jakiejś grupy społecznej i zawodowej?
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    PiSowiec na stanowisku rządowym do PiSowca na stanowisku rządowym: "Co by tu jeszcze spie &%@yć, co by tu..."
    już oceniałe(a)ś
    8
    3
    PIS partia, która zawraca nas do komuny.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Wywalcie te śmieci posłom na podwórka.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    No to Polskę zaleją śmieci. Tak było w PRL-u. Cuchnęło ze wszystkich śmietników. A już zaczęło się poprawiać.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    "ludzie stracą pracę" - to kto będzie zbierał i wywoził te śmieci? Nie ludzie? Przecież suma pracy do wykonania będzie taka sama.
    @x25s Odpowiem Ci na przykładzie, bo mam duże doświadczenie we współpracy z gminą i jej spółką komunalną. Ta spółka została powołana do zadań drogowych, czyli remonty dróg, ustawianie znaków, utwardzanie dróg gruntowych,... Zmienia się teraz kolejny prezes tej spółki, a działa tak samo jak zawsze: jakakolwiek mowa o terminowości i jakości wykonania zadań jest bezcelowa, a koszty porównywalne z usługami firm prywatnych. Teraz jeżeli gminy pokuszą się o zlecenie wywozu śmieci swoim spółkom komunalnym, to w większości przypadków nikomu nie wyjdzie to na dobre.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    A kto sie w tym kraju przejmuje prywatnymi przedsiebiorcami?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Problemem w większości miast nie jest wywiezienie śmieci ale ich przetworzenie i składowanie. Niestety pozostawienie tych procesów całkowicie w rękach prywatnych prowadzi do wielu patologii - wybieranie najtańszych a nie najlepszy technologii, maksymalizacja zysków kosztem środowiska, przejmowanie biznesu śmieciowego przez grupy przestępcze (na co przykłady można mnożyć także w innych krajach). Inwestycje w zaawansowane i bezpieczne technologie przetwarzania odpadów są drogie i pociągają konieczność zapewnienia dostawy tych odpadów co przy skomercjalizowanym procesie nastawionym na najniższe koszty wcale nie jest pewne. Dlatego też, prowadzenie gospodarki śmieciowej przez firmy komunalne często jest rozsądnym rozwiązaniem a w niektórych przypadkach koniecznością. Wg mnie większe miasta i metropolie, (powyżej 500 tys. mieszkańców) w celu zapewnienia ciągłości odbioru i podstawowego bezpieczeństwa sanitarnego, powinny mieć obowiązek posiadania infrastruktury umożliwiającej odbiór od 20 do 30 % odpadów komunalnych i infrastrukturę zapewniającą przetworzenie ok 60% odpadów. Miejsce dla prywatnej konkurencji powinno być zapewnione w pozostałym zakresie. Tworzenie jednak komunalnych przedsiębiorstw zajmujących się odpadami w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców jest pozbawione sensu i nie ma przesłanek ekonomicznych, chyba że takie przedsiębiorstwa będą organizowane w związkach międzygminnych lub powiatowych w celu zapewnienia dostawy odpadów do zakładów przetwarzania.
    @mib71 Problem jest taki, że o ile firmy prywatne inwestują to komunalne już nie. W Warszawie firmy dysponujące technologiami przetwarzania odpadów uwalono w przetargu a wybrano komunalną MPO która śmieci jak za króla ćwieczka po prostu sypie na górkę. Taniej? Na pewno. Ale czy o to chodzi?
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    jS0WPEGcD5DuFbgbVmQe1yBEKzymzHArzsGVrB5Z8gc=