Ta rewolucja to tzw. podzielona płatność (split payment). Tłumacząc to najprościej, chodzi o to, że zapłata dla firmy za towary i usługi będzie dzielona na dwie części: podatek VAT i należność główną.
Podatek będzie na rachunku VAT pod kontrolą skarbówki. Czyli jeśli należność wyniesie 1000 zł plus 230 zł VAT to firma dostanie do dyspozycji tylko ten tysiąc. A 230 zł trafi na specjalne konto VAT.
Split payment. Nowa tama przeciwko oszustom
W Europie podzieloną płatność na taką skalę wprowadzamy jako pierwsi, w ograniczonym zakresie taki system funkcjonuje we Włoszech i Czechach. Rozwiązanie ma działać tylko między firmami (czyli nie dotyczy stosunków firma – konsument).
Wszystkie komentarze
Kolejny etap w przywracaniu PRL-owskiej "samowystarczalnej" gospodarki.
W wielu branżach kiepskie przepływy finansowe będą jeszcze gorsze.
Ale przecież "wystarczy nie kraść" i będzie dobrze - ta teoria gospodarcza zasługuje co najmniej na Nobla.
Dodaj do tego jeszcze obowiązkową kartę płatniczą, żeby rząd wiedział ile i na co wydajesz.
1. Kwartalne rozliczanie VATu to zbędna komplikacja i najwięcej korzyści mają z tego twórcy karuzel VATowskich.
2. VAT odwrócony powinien być zastąpiony split-paymentem zamiast działać obok.
Kwartalne rozliczanie VAT w obliczu wprowadzenia JPK właściwie straciło sens.
Ależ VAT możesz zapłacić z dowolnego konta, tylko nie-VATu nie ruszaj z konta VATowskiego. Poczytałam już wiadomości, które wysłał mi bank zakładając konto VATowskie. Oczywiście o założeniu konta zostałam poinformowana, a nie spytana czy chcę.
Nie możesz , wpłata na własny rachunek VAT to wykroczenie .
ale w przypadku braku środków na koncie VAT, bank pobiera pieniądze z konta bieżącego