Od kilkunastu dni PiS próbuje przekonać społeczeństwo, że protest osób z niepełnosprawnościami w Sejmie był inspirowany politycznie. W poniedziałek premier Morawiecki grzmiał: - Takie gierki i awantury z wykorzystaniem najbardziej pokrzywdzonych przez los nie będą przez nas tolerowane. Na pewno w ten sposób z nami nie wygracie. Iwona Hartwich domaga się od niego natychmiastowych przeprosin.