Amputowałem siedmiolatkowi nogi powyżej kolan i rękę do łokcia. Są pacjenci, których nie operujemy, bo wiemy, że z wycieńczenia rany im się nie zagoją - opowiada dr Aszraf Al-Zgul, jordański chirurg ortopeda, który ostatni miesiąc spędził w Strefie Gazy.
Szczepienia nie były wcześniej możliwe ze względu na prowadzone działania wojenne. Zawieszenie broni obowiązuje od godz. 6 do 15. Połowa z liczącej 2,3 mln populacji to dzieci.
W Izraelu trwa pierwszy ogólnokrajowy strajk generalny od wybuchu wojny z Hamasem w październiku 2023 r. To wyraz zniecierpliwienia nieprzejednaną polityką rządu Benjamina Netanjahu.
Setki tysięcy Izraelczyków wyszły w niedzielę wieczorem na ulice największych miast, by domagać się od rządu natychmiastowego zawarcia rozejmu z Hamasem, który doprowadziłaby do uwolnienia wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy zakładników. W niedzielę nad ranem do kraju sprowadzono zwłoki kolejnych sześciu zabitych zakładników.
Izraelska armia oficjalnie zakończyła trwającą niemal miesiąc operację w południowej i środkowej części Strefy Gazy. Według wojska w tym czasie zabito ponad 250 terrorystów i zniszczono tunele o łącznej długości ok. 6 km. Mieszkańcy dostali pozwolenie na powrót do zniszczonych miast.
Izraelska armia znalazła dokumenty, z których wynika, że Hamas celowo sfałszował wyniki ważnego badania opinii publicznej. Wyniki wskazywały, że ponad 70 proc. mieszkańców Gazy popiera październikowy atak na Izrael. Faktycznie poparcie było o wiele mniejsze.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Dlaczego tyle studentów broni Palestyny? Krytycy studenckich strajków, tacy jak Sergiusz Kowalski, mają prostą odpowiedź: bo są antysemitami albo zmanipulowanymi idiotami. Albo jednym i drugim.
Nie udały się kolejne próby zakończenia wojny w Strefie Gazy. Negocjacje, w których próbował pomóc szef dyplomacji USA, znowu weszły w impas. Antony Blinken wraca do Waszyngtonu bez sukcesu.
W katarskiej Dausze drugi dzień trwają negocjacje w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia z rąk Hamasu izraelskich zakładników. Uczestniczą w nich przedstawiciele Izraela oraz grupa mediatorów z USA, Kataru i Egiptu. Członkowie Hamasu, którzy odmówili bezpośredniego udziału w rozmowach, mają konsultować się z mediatorami niezależnie.
Pod gruzami studia straciłem narzędzia pracy, dziesiątki obrazów. Mój mały, prywatny świat i wszystkie wspomnienia. Pod gruzami została też moja kotka Sarah.
Przebrani w izraelskie mundury młodzi Palestyńczycy byli regularnie wysyłani do sprawdzania korytarzy w Strefie Gazy, do których bali się wejść Izraelczycy. "Nasze życie jest cenniejsze niż ich" - mieli mówić.
Świat wzywa do zawieszenia broni w Strefie Gazy, ale napięcie rośnie w całym regionie. Według Izraela, Iran szykuje się na atak odwetowy na jego terytorium.
Powierzenie stanowiska szefa biura politycznego Hamasu Jahii Sinwarowi oznacza, że najbardziej skrajna frakcja przejęła kontrolę nad całym ruchem. Martwi to Katar i Turcję, cieszy władze Iranu i Izraela.
Ponad 100 Palestyńczyków zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych w sobotę w wyniku izraelskiego ataku na szkołę w mieście Gaza - informuje Hamas w oświadczeniu cytowanym przez Reutersa. Izrael twierdzi, że w budynku ukrywało się ok. 20 terrorystów.
USA, UE, Francja i Wielka Brytania potępiły izraelskiego ministra za wyrażenie żalu, że nie da się zagłodzić dwóch milionów mieszkańców Strefy Gazy. Oburzenie budzą też doniesienia o gwałtach i torturach w więzieniach zarządzanych przez armię.
Dotychczasowy przywódca Hamasu w Strefie Gazy Jahja Sinwar został nowym szefem biura politycznego Hamasu - ogłosiła w poniedziałek wieczorem organizacja.
USA organizują nacisk dyplomatyczny na Iran i Izrael, aby zachowały powściągliwość po izraelskich zamachach na przywódcę Hamasu i dowódcę Hezbollahu. Kolejne kraje wzywają swoich obywateli do opuszczenia regionu.
Deif zginął w nalocie rakietowym w Strefie Gazy w połowie lipca. Armia Izraela dopiero teraz potwierdziła jego śmierć i opublikowała nagranie z atakiem na budynek, w którym przebywał.
Przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei rozkazał wziąć odwet na Izraelu za upokarzający cios w system bezpieczeństwa Teheranu.
Chwilę przed śmiercią dziennikarz i kamerzysta przygotowywali swoje ostatnie doniesienie. Od 7 października w Strefie Gazy zabito co najmniej 113 dziennikarzy.
Ismail Hanija zginął w Teheranie w ataku rakietowym. Kilka godzin wcześniej izraelska rakieta spadła na Bejrut i zabiła ważnego dowódcę Hezbollahu.
Zabójstwo przywódcy Hamasu Ismail Haniji w Teheranie to poważne naruszenie suwerenności Iranu i poczucia bezpieczeństwa w irańskiej stolicy. To, że władze nie zdołały zagwarantować bezpieczeństwa swojemu gościowi, jest dla nich kompromitujące.
Co najmniej jedenaście osób zginęło w ataku rakietowym na okupowane przez Izrael Wzgórza Golan. Również w sobotę izraelski atak na szkołę w środkowej części Strefy Gazy zabił co najmniej 30 Palestyńczyków.
- Izrael ma prawo do obrony, ale znaczenie ma to, jak je realizuje (...). Wyraziłam swoje poważne zaniepokojenie tragiczną sytuacją humanitarną w Strefie Gazy - przekazała Kamala Harris po spotkaniu z premierem Izraela Beniaminem Netanjahu. Wiceprezydentka USA ogłosiła także, że jest gotowa na debatę z Trumpem.
- Głównym wrogiem i celem Iranu nie jest Izrael, ale USA, strażnik i obrońca zachodniej cywilizacji i demokracji - przekonywał premier Izraela Beniamin Netanjahu, który przemawiał przed Kongresem USA. Jego wizyta w Waszyngtonie wywołała liczne protesty, podczas jednej demonstracji aresztowano około 200 osób.
Co najmniej 71 osób zginęło, a ponad 289 zostało rannych w przeprowadzonym 13 lipca ataku wojsk izraelskich na miasto Chan Junus na południu Strefy Gazy - poinformowało kontrolowane przez Hamas Ministerstwo Zdrowia tego palestyńskiego terytorium, cytowane przez agencję Reutera.
Gdy Hamas ustąpił w kluczowej kwestii i szanse na rozejm znacząco wzrosły, premier Izraela wysłał do mediów listę warunków nieuzgodnionych z własnymi negocjatorami.
Izraelscy urzędnicy uważają, że pozytywna odpowiedź Hamasu umożliwi obu stronom rozpoczęcie szczegółowych negocjacji. Na czwartek wieczór Benjamin Netanjahu zwołał posiedzenie rządu.
Czterech demonstrantów zostało aresztowanych za wejście na dach parlamentu w Canberze i rozwinięcie tam transparentów krytykujących wojnę w Strefie Gazy.
Po prawie dziewięciu miesiącach wojny armii brakuje części zamiennych, amunicji, motywacji, a nawet żołnierzy - mówią anonimowo dowódcy i urzędnicy. Zanim, co sugeruje premier Benjamin Netanjahu, Izrael mógłby zaatakować Hezbollah w Libanie, wojsko potrzebuje dłuższej przerwy na regenerację.
Izraelczycy zwolnili w poniedziałek dyrektora głównego szpitala w Gazie, któremu przez siedem miesięcy nie zdołano postawić zarzutów. Ministrowie wymieniają oskarżenia, kto za to odpowiada.
Podczas obchodów Święta Wrocławia studenci okupujący gmach uniwersytetu przy ul. Szewskiej wręczyli rektorowi list z prośbą o dialog. W odpowiedzi władze uczelni "zwracają się o niezwłoczne zakończenie okupacji". To już prawie miesiąc strajku w obronie Palestyny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.