Pisarka nie pojawia się na targach książki, nie podpisuje egzemplarzy ("bywam na targach tylko incognito"), a większość jej wywiadów odbywa się drogą mailową. Polacy po jej książki sięgają częściej niż po Tolkiena czy Grocholę.
Czy będzie Nobel za Marsz dla Aleppo? Kim były nasze genetyczne pramatki? Czy Charolotte Gainsborugh jest skażona genem twórczości na krawędzi? I jak smakuje Sycylia? O tym w najnowszym numerze Wysokich Obcasów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.