Trump zapowiadał przejęcie kontroli nad Kanałem Panamskim, choćby siłą. Przekonywał, że kanał jest pod kontrolą Chin, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa USA.
Administracja prezydenta Donalda Trumpa zwróciła się do Pentagonu o opracowanie militarnych opcji przejęcia Kanału Panamskiego. Prezydent USA tym samym spełnia swoją kolejną obietnicę wyborczą.
Prezydent USA ogłosił, że przejmowanie Kanału przez USA trwa. Prezydent Panamy zaprzecza.
Wielu zamożnych zwolenników Trumpa, zwłaszcza w branży technologicznej, uważa Grenlandię za cenną wcale nie ze względu na jej minerały czy strategiczną lokalizację, ale jako sposób na przełamanie duchowego marazmu w narodzie.
Amerykański fundusz BlackRock odkupi od konglomeratu CK Hutchison Holding dwa porty u brzegów Kanału Panamskiego. W ten sposób USA odzyskają pełną kontrolę nad tą przeprawą między Atlantykiem i Pacyfikiem, jak domagał się Donald Trump.
Amerykańskie statki i okręty muszą płacić za przepływanie przez Kanał Panamski. Prezydent Panamy "kategorycznie" odrzuca "kłamstwa i fałsze" w stosunkach z USA.
Według Marco Rubio Stany Zjednoczone są z takiego obowiązku zwolnione. Inaczej sprawę widzą jednak władze Panamy i zarząd kanału.
Musk do Justina Trudeau: "Dziewczynko, nie jesteś już gubernatorem Kanady, więc nie ma znaczenia, co mówisz". Słowo "gubernator" miało podkreślić, że Kanada nie jest państwem suwerennym.
W pierwszych latach tego stulecia na eksploatacji kanału Panama zarabiała ok. 2 mld dol. rocznie. Jednak ostatnio zysk Panamy wzrosły, chociaż z powodu suszy z przeprawy korzystało mniej jednostek. W ostatnim roku obrotowym było to 3,5 mld dol.
Donald Trump chce odebrać Panamie kanał zbudowany wiek temu przez Stany Zjednoczone. Czy bez tego połączenia między Atlantykiem i Pacyfikiem USA utracą na rzecz Chin rolę największego mocarstwa morskiego świata?
Zaproszenia, serdeczne telefony i planowana pilna wizyta w Pekinie. Zamiast podwyższać cła, Trump wyciąga rękę w stronę Pekinu. O co chodzi w tej grze Donalda Trumpa, znanego z hardego nastawienia wobec Chin?
Prezydent USA Donald Trump oświadczył w przemówieniu inauguracyjnym, że Stany Zjednoczone odzyskają Kanał Panamski. Podkreślił przy tym, że "rezygnacja z niego była błędem".
Kanał Panamski zbudowali Amerykanie, przekazali go Panamie 25 lat temu. A Grenlandczycy nie mówią "nie" biznesom z Amerykanami i bazom wojskowym USA
Prezydent elekt Donald Trump oświadczył we wtorek, że nie może wykluczyć użycia siły, by zrealizować swoje cele kontroli nad Grenlandią i Kanałem Panamskim. Mówił też m.in. o przyszłości Kanady oraz zapowiedział przemianowanie Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską.
Amerykański prezydent-elekt uznał, że Panama pobiera za wysokie opłaty od amerykańskich statków za korzystanie z Kanału Panamskiego. Polityk zagroził ponownym przejęciem przez USA kontroli nad strategicznym połączeniem między Atlantykiem i Pacyfikiem.
Liczba statków, które mogą przepłynąć tym ważnym szlakiem handlowym, gwałtownie spadła, bo zabrakło wody w śluzach, a to przełożyło się na większe koszty i spowolnienie dostaw.
System śluz w Kanale Panamskim korzysta z ogromnych ilości słodkiej wody. Po przepłynięciu statku tylko część jest odzyskiwana, reszta spływa wraz z nim do oceanu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.