"Nie jest pracą oryginalną, a co za tym idzie, narusza zasady prawa autorskiego" - tak biegły ocenił doktorat byłego agenta CBA Wojciecha J. Po tych doniesieniach prestiżowa uczelnia wojskowa w Gdyni wszczęła postępowanie sprawdzające.
"Wyborcza" dotarła do akt sprawy Pawła B., zawodnika mieszanych sztuk walki, który odsiaduje karę za przejęcie kawalerki w Gdańsku od mężczyzny cierpiącego na głęboką niepełnosprawność intelektualną. Tak jak w przypadku kawalerki Karola Nawrockiego, w akcie notarialnym znalazł się fałszywy zapis o przekazaniu pieniędzy.
Nawrocki to waga ciężka, a waga ciężka zawsze szła w pierwszym szeregu - mówi uczestnik kibolskich bijatyk. Policjanci: - Ta ustawka nie była szlachetną walką. Jeden z pobitych tracił przytomność dwa razy.
Jerzy Ż., którego mieszkanie przejął Karol Nawrocki, napastował seksualnie kobietę z dzieckiem w wózku, za co został skazany, a wcześniej siedział w areszcie. Tam z żoną odwiedził go kandydat PiS na prezydenta, by podpisać akt notarialny o przejęciu kawalerki.
Opowieść Karola Nawrockiego o szlachetnej i bezinteresownej pomocy udzielanej Jerzemu Ż. staje się coraz trudniejsza do obrony. "Wyborcza" ustaliła, że Nawrocki zawarł z panem Jerzym umowę pożyczki na tak wysoki procent, że senior nie byłby w stanie spłacić nawet odsetek.
Daniel Nawrocki przeprowadził wywiad z przebywającym w więzieniu przestępcą, który został skazany za przejęcie kawalerki w Gdańsku od osoby niepełnosprawnej intelektualnie. Ale wyrok przemilczał. Nie wspomniał też, że to zawodnik związany ze wspieranym przez IPN klubem bokserskim przyjaciela Karola Nawrockiego.
Karol Nawrocki nie mówił prawdy na temat swojej roli w wykupie mieszkania komunalnego w Gdańsku. Mamy dowód, że sam wpłacił gotówkę w banku. Zrobił to w imieniu seniora, który był w takim stanie, że nie można mu było powierzyć większej kwoty pieniędzy. Tego samego dnia schorowany Jerzy Ż. napisał testament, w którym wszystko przekazał Nawrockiemu.
Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, założyciel Gdyńskiego Dialogu, określany był jako "architekt sukcesu" nowej prezydent Gdyni Aleksandry Kosiorek. Ale na korytarzach urzędu dało się usłyszeć także inną ksywę - "sauniarz". Rozmawialiśmy z pracownicą, której składał, wbrew jej woli, niemoralne propozycje.
Michał C., warszawski prawnik i syn wpływowego działacza PiS, odpowiada za umowy korporacyjne w Grupie Przemysłowej Baltic, której częścią jest Stocznia Gdańska. Ciążą na nim zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem kokainy i spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Bartosz B., ps. "Balon", to były herszt kibolskiej bojówki Lechii Gdańsk, a dziś świadek koronny w dużym śledztwie narkotykowym. W sądzie opowiada o narkobiznesie pseudokibiców.
Chodzi o położone nad morzem lotnisko pod Gdynią, które łączy dwie funkcje: wojskową i cywilną. Na jego płycie odbywa się największy festiwal muzyczny w Polsce.
- Warszawiacy, którzy jedzą u nas rybki, chwalą je za lekko podwędzany smak - mówi prof. Adam Cenian z Instytutu Maszyn Przepływowych PAN. - Nie świadczy to o ich walorach. To wpływ rakotwórczego paliwa, które zalega na dnie.
Radny z Gdańska zauważył, że ceny obiadu w szkole jego dziecka znacznie odbiegają od stawek oferowanych w sąsiednich placówkach. Urzędnicy stwierdzili, że rodzice płacą więcej niż określają to przepisy oświatowe i nakazali obniżkę. MEN uważa, że niesłusznie.
Nie uważam, że jeśli ktoś jest przyjezdny, to od razu jest zły. Rozumiem i szanuję ich marzenia. W Sopocie jest przecież raj, nie? Nie powinno się go komukolwiek odmawiać.
Prof. Jacek Piskozub: Egoizm stał się główną zasadą życia. To problem, który zostawimy następnym pokoleniom, ale my też odczujemy wzrost poziomu wody.
- Zatopienie rosyjskiego krążownika "Moskwa" miało charakter przede wszystkim propagandowy - uważa wiceadmirał Krzysztof Jaworski.
Czy fregaty są za duże na Bałtyk? Po co nam jednostki nawodne, skoro mamy samoloty? Czy nasze morze jest zbyt płytkie dla okrętów podwodnych? Mitów o Marynarce Wojennej narosło wiele. Wraz z komandorem Tomaszem Witkiewiczem rozprawiamy się z tymi najpopularniejszymi.
Od początku wojny w Ukrainie flota Federacji Rosyjskiej jest praktycznie nienaruszona, a obwód królewiecki systematycznie się zbroi. Marynarka Wojenna prowadzi wojnę, której nie widać gołym okiem.
Paolo Urfer: Lechia to dla nas projekt długoterminowy, nie jesteśmy zainteresowani jej sprzedażą. Chcielibyśmy pójść w ślady Feyenoordu czy Atalanty. Te kluby stały się topowymi właśnie dzięki długotrwałej, ciężkiej pracy. Mamy wielkie ambicje, a naszym celem jest regularna gra w Europie.
Karol Nawrocki zbudował kariery koledze z klasy, przyjaciołom z ringu, siłowni i boiska. Teraz idzie z nimi po Pałac Prezydencki.
Bokser, kolega z boiska i szkolnej ławki - to najbliżsi współpracownicy Karola Nawrockiego. Były szef Muzeum II Wojny Światowej i prezes IPN hojnie płaci klubom bokserskim, piłkarskim i trenerom.
Miał zabierać uczennicę do kina, wkładać rękę w jej majtki, namawiać na seks oralny. Kiedy trwało już śledztwo prokuratury, Jacek M. dostał pracę w innej szkole.
Nauczyciel miał zabierać Maję do kina, wkładać rękę w jej majtki. Na komunikatorze miał pisać: "Masz fajne cycuszki. Następnym razem muszę je possać". Mimo że sprawa wyszła na jaw, a prokuratura wszczęła śledztwo, nauczyciel dostał pracę w innej szkole.
Jeszcze pod koniec lat 80. był tu PGR, chlewnia, łany zboża oraz dzikie plaże w Rewie i Mechelinkach. Dziś są grodzone osiedla, bloki, hipermarkety, korki i jedna przychodnia na 20 tysięcy mieszkańców. Witajcie w podgdyńskiej gminie Kosakowo.
Zawodnicy posługiwali się sfałszowanymi dokumentami medycznymi. Wpadli, bo nie zorientowali się, że poszli do lekarza, który nazywa się tak samo, jak na podrobionej pieczątce z ich zaświadczeń. Informator "Wyborczej" twierdzi, że sprawa ma dotyczyć m.in. członków kadry Polski.
Jakie kontakty ze światem przestępczym miał Daniel L.? I czy mógł handlować narkotykami bez wiedzy kolegów z wydziału kryminalnego?
- Miasto wprowadza prohibicję, ale Polak jest jak MacGyver. Po prostu zrobi zakupy wcześniej. I od razu więcej, na wszelki wypadek - mówi barman z pubu w centrum Gdańska. W ponad 180 miastach i gminach w Polsce nie kupimy alkoholu w nocy. Sprawdziłam, jak to działa w praktyce.
Robert ociera łzy: Sam mam dzisiaj syna. I chcę być dla niego takim ojcem, jakim mój był dla mnie. Syn ma na imię Piotr, po dziadku.
- Pewnego razu pomagałam kolegom i ciągnęłam kosz do śmieciarki. Mijały mnie dwie eleganckie panie. Na mój widok młodsza pokiwała głową i powiedziała: "żadna praca nie hańbi". Pokrzepiona tą wiedzą ruszyłam w dalszą drogę - mówi Wioletta Piotrowicz. Po latach w międzynarodowej korporacji zmieniła pracę i została kierowcą śmieciarki.
Jeszcze parę lat temu mówiło się, że miesięcznie każdy z nas spożywa przeciętnie tyle gramów plastiku, ile waży karta kredytowa. Teraz jest to już dawka tygodniowa, a może nawet kilkudniowa - mówi Aleksandra Rutkowska, biotechnolożka.
Podczas imprezy zorganizowanej w Gdańsku przez posła Kacpra Płażyńskiego światowe szlagiery śpiewał wiceprezes PiS Michał Wójcik. Działo się to w siedzibie "Solidarności", w dniu rocznicy śmierci prezydenta Pawła Adamowicza.
Karol Guzikiewicz ze stoczniowej "Solidarności" nazywał Donalda Tuska pętakiem, a teraz prosi go o wsparcie i śle świąteczne życzenia. A wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu przekonuje, że nie miał wpływu na to, że do zarządu spółki zależnej weszła jego partnerka życiowa.
Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała zbiorcze wyniki tegorocznych matur. Sprawdziliśmy, które licea ogólnokształcące z Trójmiasta osiągnęły najwyższe wyniki na egzaminie dojrzałości z języka angielskiego.
Wagony sypialne mają blisko 40 lat i jest ich za mało. Choć ciężko w nich zasnąć, to bilety trzeba kupować już w dniu uruchomienia sprzedaży. Nocne pociągi to polska kolej w pigułce - wszystko postawione jest na głowie.
Troje byłych członków rady nadzorczej, od których Energa chce zapłaty za gigantyczne straty przy budowie elektrowni węglowej w Ostrołęce, nadal zasiada w radach spółek Skarbu Państwa.
Pan Zbyszek ukradkiem ociera łzę, która spływa mu po policzku. - Zaczynałem tu pracować z ojcem, ryby sprzedawaliśmy wtedy jeszcze na zewnątrz, pod murem. Co mam pani powiedzieć, żal straszny.
Dagmara Polańska marzyła z mężem o życiu w Agrigento: Obejrzałam program w TVN Style i tak trafiłam na naszą Marysię. Przepłaciliśmy za mieszkanie i garaż. Zostaliśmy oszukani przynajmniej na 17,5 tys. euro.
- PiS-owcy potrafili się chwalić każdą przeciętą wstęgą. Obywatel budził się rano i słyszał o ich kolejnym "sukcesie". A rząd Tuska nie umie się chwalić - mówi Sława Rafalak z pomorskiego KOD-u.
Przez dziesięciolecia nie było w kraju drugiej takiej oazy wolnego rynku, jak hala targowa w Gdyni. - To był sezam nęcący bogactwem. Miałeś kasę, miałeś wszystko - wspominają kupujący.
Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała zbiorcze wyniki tegorocznych matur. Sprawdziliśmy, które licea ogólnokształcące z Trójmiasta osiągnęły najwyższe wyniki na egzaminie dojrzałości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.