Inwestowanie w zabytki to coś więcej niż biznes. - W grę wchodzi pasja, która czasem przekracza granicę zdrowego rozsądku - mówią właściciele historycznych nieruchomości.

Dolny Śląsk to eldorado dla tych, którzy chcą kupić zabytki. Spośród wszystkich oddziałów Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR) wrocławski przejął w latach 90. najwięcej obiektów zabytkowych: ponad 290 zespołów folwarcznych, pałaców, dworów i zamków. Do tej pory ma ich w swoich zasobach najwięcej w Polsce, ponad setkę.

- Zainteresowanie nieruchomościami zabytkowymi rośnie, widać to po liczbie sprzedanych obiektów i po licznych zapytaniach. Tylko w ubiegłym roku sprzedaliśmy 20 zabytkowych nieruchomości na Dolnym Śląsku - mówi Marzena Szocińska-Klein z ANR. - Wiele osób prywatnych i firm szuka miejsc na hotele, centra konferencyjne, ośrodki spokojnej starości, sanatoria. Zdarzają się również miłośnicy budynków historycznych, którzy chcieliby po prostu zamieszkać w pałacu. Bez zamiłowania do historii i architektury historycznej mało kto decyduje się na taki zakup - dodaje.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Komentarze
super - gratulacje i powodzenia !
już oceniałe(a)ś
95
3
Brawo, brawo, brawo!
już oceniałe(a)ś
58
2
Wszystkie te obiekty były przejete przez Państwo i to Państwo nimi administrowało. Doskonałość tej administracji teraz widać. A gdzie odpowiedzialni?
@jasio.4 Odpowiedzialni - to nasze społeczeństwo, PRL, PGR, PZPR i "nasza" postsocjalistyczna mentalność złodzieji
już oceniałe(a)ś
1
0
Tez na Górnym Slasku, malo kto o tym wie, ze G.Sl. to kraina zabytków, takze klasztorów, dworków itp. (a nie tylko postindustrialne), a nawet druga "stolica2"..... baroku w Europie (po pieknej Italii oczywiscie).
już oceniałe(a)ś
27
2
Najwięcej dworów i folwarków zniszczył PRL, potem miejscowa ludność, trzecie miejsce bolszewicy w 1945 r. , na końcu jest III RP.
już oceniałe(a)ś
22
1
dużo pracy czeka właścicieli zabytków - ale warto - www.jedlinka.pl pod Wałbrzychem od 10 lat przywraca się do życia pałac wraz z otoczeniem do życia - byłem tam przez pierwsze dwa lata i jestem zachwycony efektem i determinacją właściciela : ) ale niełatwa to praca - począwszy od finansów, przepisów, mentalności ....
już oceniałe(a)ś
2
0
Takich ludzi należy podziwiać niezależnie od tego jaki posiadają majątek ponieważ odbudowa pochłania ogromne fundusze .
już oceniałe(a)ś
1
0
Szacunek, tym większy, że w Polsce ludzie zawistni w tym również dziennikarze zamiast pomagać w pozytywnym słowa tego znaczeniu, podkręcają "afery" jak to za złotówkę kupiono piękny pałac i doprowadzono do ruiny. Prawda jest taka, że to "do ruiny" trwało ponad pół wieku, i dziękowac Bogu, że znaleźli się pasjonaci, którzy coś z tym starają się robić. Bo z biznesowego punktu widzenia, to wyrzucone pieniądze.
już oceniałe(a)ś
0
0