Dla ?Gazeta.pl? dr Filip Chybalski, ekspert emerytalny Politechniki Łódzkiej

Szkoda, że posłowie nie zdecydowali się na kompleksowe zmiany. Obniżka samych opłat jest zabiegiem kosmetycznym, biorąc pod uwagę to, jakich zmian wymaga II filar. Niemniej obniżenie maksymalnej wysokości opłaty od składek z 7 proc. do 3,5 proc. to posunięcie w dobrym kierunku. Być może tylko zbyt gwałtowne, bo zgodnie z obowiązującą ustawą, opłata od składek miała być zmniejszana stopniowo i poziom 3,5 proc. miał być osiągnięty dopiero w 2014 roku.

Natomiast wprowadzenie górnego limitu dla opłaty za zarządzanie przy jednoczesnym braku zmian w części premiowej tej opłaty, może w niedalekiej przyszłości w przypadku dużych OFE jeszcze słabiej uzależniać wynagrodzenie zarządzających nimi towarzystw emerytalnych od wyników inwestycyjnych tych funduszy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    44ISXtdNDuuf9VKjPhaYw4R7xhrnFTa4Sey1oapbmVQ=