Mariola chciała sprzedać wózek. Wystawiła go na sprzedaż na grupie na Facebooku. Niemal natychmiast dostała trzy oferty kupna. – Dziwny zbieg okoliczności. Wszystkie trzy osoby nalegały, że wózek odbierze zaprzyjaźniony kurier. Zapewniały, że opłacą przesyłkę – mówi Mariola.
Pokazuje korespondencję z jedną z takich osób. Ta wyraża duże zainteresowanie sprzedawanym przedmiotem. „W jakim jest stanie?" – pyta. Oczekuje też zniżki, ale gdy spotyka się z odmową, wcale nie rezygnuje z zakupu.
Wszystkie komentarze
No i przyjechał w końcu, nawet z kuzynami.
Ale przesyłki nie odebrał.
Podejrzana i udająca kuriera?
Musi poćteks. Największy przyjaciel siostry pis doliny.
Nie wiem o co chodzi z przyciskiem, to jakaś nowa wyuzdana forma, ale sporo platform się do mnie zaleca, więc zdziwiony nie jestem.
Moja córka przyszła do mnie wczoraj z prośbą o podpowiedź w sprawie zadania domowego pt. "Zagrożenia w cyberprzestrzeni i jak się przed nimi chronić". W podstawówce takimi rzeczami się zajmują. Jest nadzieja.
- tylko odbiór własny lub przedpłata na konto, ew. "Kup teraz"
- do przelewu NIE są potrzebne dane karty, a już w szczególności numer kontrolny CVV
- to samo "przelewy testowe" - niby za co ?
- do prowadzenia korespondencji nie jest potrzebny numer telefonu, ani WhatsApp, wystarczy mailer platformy sprzedażowej
- jeśli przedmiot jest potrzebny pilnie na urodziny na dzisiejszy wieczór, to trzeba było pomyśleć o tym wcześniej.
Lepiej trochę nie zarobić, niż dużo stracić.
Swoją drogą przeczytałem niedawno w czasopiśmie firmowym, że w Niemczech nadal zdarzają się telefony od zagranicznego pracownika Microsoftu, który proponuje bezpłatne usunięcie wirusów z komputera...