2 tys. złotych za sam zabieg. Do tego koszt przejazdu i hotel. Być może trzeba opłacić też opiekę nad dziećmi. Tyle kosztuje aborcja w Czechach.
Inny scenariusz: aborcja w domu dzięki tabletkom. Koszt? Około 320 zł - 350 zł. Fundacja Women Help Women podaje, że nawet co trzeciej Polki, która dzwoni do nich z prośbą o pomoc nie stać na taki wydatek.
Każdy scenariusz aborcji kosztuje. Dlatego aborcja to w takiej samej mierze kwestia polityki feministycznej, jak i klasowej. A politycy nie tylko nie interesują się kobietami. Jeszcze bardziej nie interesują ich kobiety biedne.
Wszystkie komentarze
Czyli:
1/ wprowadzić całkowity zakaz aborcji dla katoliczek, co nie powinno ich w ogóle uwierać, bo i tak przecież świadomie głosują na ciemiężców kobiet. Ale, ALE...jeśli któraś, mimo zakazu, usunie ciążę, to marsz najpierw do więzienia, a później do piekła. I nie ma, że boli, skoro tego właśnie się chciało.
I, uwaga, guzik mnie obchodzi, czy ta katoliczka chciała tej ciąży, czy nie, skoro głosowała na przeciwników legalizacji aborcji, niech rodzi wszystko, co poczęła...jak kazał proboszcz.
2/ legalizacja aborcji dla niekatolickiej / ateistycznej części Polski, czyli części społeczeństwa, której ta pierwsza, katolicka , nie ma prawa narzucać swoich religijnych nakazów / zakazów i przekonań.
I żadnej litości, ani wyjątków, dla katoliczek, bo to również dzięki nim mamy to piekło.
I może wreszcie będzie spokój.
W końcu Konstytucja gwarantuje Obywatelom wolność przekonań, nie mogą więc katoliccy religianci terroryzować ludzi innego wyznania, czy ateistów i narzucać im swojego światopoglądu.
Tak, wiem, trochę się rozhulałam, ale niech mnie ktoś przekona, że nie ma w moim pojmowaniu tego problemu bodaj odrobiny racji...
Katolik nie może zgodzić się na zabijanie dzieci przez niekatolików/ ateistów. Dlatego podział Polski nie rozwiązałby problemu.
Ciekawy pomysł! Rozumiem, że dane o tym, kto jest katoliczką, będzie się brać z dokumentów kościelnych? Dla mnie spoko, bo zabezpiecza mnie apostazja ;P
Natomiast we tej chwili duża większość Polski jest ochrzczona. Hmmm...
Czyli na podstawie deklaracji?
I to jest bardzo dobra koncepcja.
siostro, to jak to jest z tymi głosami darowanymi trzeciej nodze przez kobiety?
przecie siostra suflowała narrację, że to kobiety pomogły trzeciej nodze przejść próg
pora się obudzić i przyjąć do wiadomości, że większość kobiet ma kwestię aborcji w d..ie (nomen omen)
Wprowadzić obowiązkowy, ściśle dokumentowany podatek na rzecz kościoła i bez trudu miałoby się taką osobę w systemie. Okazałoby się również, być może, jak żarliwy jest ten katolicyzm...
Dużo słów a poziom wypowiedzi żenujący.
Również jestem przeciw: jeśli ktoś głosuje na PiS niech ponosi tego konsekwencje. To właśnie te kobiety jako pierwsze powinny doświadczać tego, czego domagały się dla siebie i innych, zwalnianie ich od tego to bezmyślność i deprawacja.
Co więcej, zasada konsekwencji powinna dotyczyć wielu innych wyborów publicznych. Nie płacisz składek, nie jesteś ubezpieczony. Odmawiasz poboru narządów od siebie - OK, ale też nie powinieneś zostać dawcą - bo to nieuczciwe chcieć tylko brać a nie dawać.
Konsekwentne i jasne podejście szybko by nauczyło odpowiedzialności i pomogło całemu społeczeństwu.
Pierdu pierdu, z którego nic nie wynika.
Właśnie o to mi chodziło.
I sprawa tego idiotycznego referendum, wymyślonego tylko po to, aby całkowicie uwalić sprawę legalizacji aborcji. Mam głębokie przekonanie, że bogobojni Hołownia i Kamysz zostali na ten pomysł nakręceni przez biskupów / ordojurysów i religijnych wariatów płci obojga i że zrobią wszystko, aby (komu konkretnie ?) słowa dotrzymać.
Wg nich o rozrodczości kobiet mieliby decydować starzy ludzie, którzy ( to dopiero paradoks) w swojej młodości takich problemów nie mieli...
I niech mnie NIKT nie próbuje przekonać że jest inaczej.
Czego nie rozumiecie?
To jest niesprawiedliwe. Wybory nie są TYLKO O ABORCJI.
To raz.
Po 2gie do wyborów idą też Kęmpy, żony Bosaka itd. W papierach kobieta w życiu pisior, naziol itd.
Lepsza sekta GW? Wątpię.
Nikt się na referendum nie umawiał, to i przepraszać się z mim nie ma potrzeby. Prace nad ustawą mają odbywać w normalny sposób, nie patrząc na to, co zrobi Duda, bo jemu już do drzwi wyjściowych bliżej jak dalej. I kiedy na tym stanowisku zasiądzie ktoś odpowiedzialny, Ustawy ( nie tylko tej przecież substytut podstawi nogę) będą już gotowe , może z koniecznością jakichś poprawek.
Będą gotowe, ale nie będzie dla nich większości. I dlatego zaistnieją 2 opcje: referendym albo stagnacja. Ale rozumiem, że referendum to hańba. To trwajmy dalej dla chwały.
czy zaszły jakieś nowe argumenty, niż "zróbmy na złość kościółkowi"?
ja np. chętnie sfinansuję te 130 przyp. dziennie, z których przynajmniej 120 nikomu i niczemu nie zagraża - jak finansuję palaczy, himalaistów i innych takich - ale oni mi przynajmniej nie wyskakują z "cielesną autonomią" i nie zarzucają z góry niesprawiedliwości dziejowej...
Mnie przypomnieli się Romaszewski, Rokita i paru innych, dzielnych działaczy z czasów Solidarności, którzy zażądali od państwa rekompensaty za to, że w w wyniku swoich działań w PRL- siedzieli w więzieniu.
No proszę, niby troll, a okazuje się, że to doświadczony ginekolog.
No widzisz. Życie jest pełne zaskoczeń.
ma już dwie wille, teraz jest przeciwnikiem aborcji i obrońcą Życia Poczętego.
Willi nie odda, przecież uczciwie na nie zarobił.