Zaufanie do Volkswagena poszło z dymem. Nawet w Niemczech. Czy koncern może je odzyskać?
Artur Włodarski: Ta afera oszałamia skalą, kosztami i skutkami. Może zmienić układ sił na rynku i być początkiem końca diesli. Zaskoczyła panią?
Renata Ropska, specjalistka ds. reklamy i wizerunku z Uniwersytetu SWPS: - Bardzo. Volkswagen przez lata był motoryzacyjnym prymusem. Wzorem solidności i jakości. Niemieckiej - a więc wiodącej i budzącej zaufanie. Ale gdy odkryto, że w 11 milionach aut fałszuje wyniki podczas testu spalin, by wydawały się mniej trujące, to budowane latami zaufanie w ciągu jednego dnia poszło z dymem. Dosłownie.
Wszystkie komentarze