- Nie mam żalu. Wiedziałam, że Andrzej Szejna będzie się mścił - twierdzi Małgorzata Marenin. Wiceszef MSZ odpowiada: - Nie mam żadnego wpływu na sąd partyjny. Tego rodzaju insynuacje są absurdalne.
Poseł PiS Marcin Romanowski, który od grudnia ukrywa się na Węgrzech, zarzucił wiceszefowi MSZ Andrzejowi Szejnie "brutalne pobicie młodej działaczki" Lewicy. Miało do tego dojść w 2016 roku.
- Banery i ulotki Magdy Biejat leżą do dziś w siedzibie partii. Nikomu się nie chciało ich kolportować. Nie było rąk do pracy - mówi działacz Nowej Lewicy w Kielcach.
Artykuł Wojciecha Czuchnowskiego z "Wyborczej" zajął pierwsze miejsce w marcowym raporcie Instytutu Monitorowania Mediów i Radia ZET "O tym się mówi". Inne teksty opublikowane w naszych portalach znalazły się na trzecim i czwartym miejscu zestawienia.
"Poszukiwanie przez media sensacji dotyczących osób publicznych musi opierać się na prawdziwych, sprawdzonych informacjach, a nie domysłach, przypuszczeniach czy dowolnych interpretacjach" - uznał sąd partyjny Nowej Lewicy i nie zgodził się na ukaranie Andrzeja Szejny.
Działacze Lewicy z Kielc nie mają wątpliwości: - To zemsta Andrzeja Szejny za to, co ujawniliśmy.
Jak walczyć z pijaństwem, jak zmieniać prawo, jeśli politycy na najwyższych stanowiskach nie widzą problemu w tym, że ich kolega pijany przychodzi do pracy?
Włodzimierz Czarzasty broni Andrzeja Szejny, Donald Tusk wysyła go na urlop, a w kieleckim mateczniku wiceszefa MSZ działacze mówią: - Nasza wiarygodność będzie spadać. Nie możemy być dwulicowi.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Poseł i wiceminister MSZ z ramienia Nowej Lewicy wydał oświadczenie, w którym odniósł się do doniesień "Wyborczej" o nadużywaniu alkoholu i nieprawidłowościach w rozliczaniu kilometrówek.
Wicemarszałek Sejmu komentując nasz reportaż, przypomina polskich biskupów, którzy na zarzuty o nadużycia w diecezjach odpowiadali, że nic nie widzieli, nic nie słyszeli.
- Woziliśmy Szejnę po koleżeńsku, a teraz mówi, że miał z nami umowy ustne. To dlaczego na naszych kontach nie ma ani złotówki za kilometrówki posła?
Wiceszef MSZ Andrzej Szejna przyjechał do Kielc, by wysłuchać rozżalonych działaczy Nowej Lewicy. A ci wypominali mu wiele: od słabej aktywności w regionie po konfitury dla wybranych.
- Z punktu widzenia formacji, która przecież współrządzi w kraju, brak wicewojewody w Świętokrzyskiem jest stratą. I szkoda, że do tego doszło - mówi Marcin Chłodnicki.
"Przewinienia, których kolega Andrzej Szejna się dopuścił, doprowadziły świętokrzyską organizację wojewódzką do stanu, który stawia pod znakiem zapytania sens jej dalszego funkcjonowania" - napisał we wniosku do sądu partyjnego jeden z działaczy Nowej Lewicy z Kielc.
Andrzej Szejna twierdzi, że korzystał z ustnych form użyczenia aut od innych osób. A w czym za 30 tys. zł wiceszefowi MSZ miała doradzać dyrektorka prywatnego przedszkola na Ursynowie?
- Znam Andrzeja Szejnę od 20 lat, a nigdy nie widziałem go za kierownicą samochodu - mówi nam jeden z działaczy Lewicy. Tymczasem w zeszłej kadencji obecny wiceszef MSZ wykazał zwrot kosztów przejazdu na 122 tys. zł.
Świętokrzyskie jest przedostatnim województwem, w którym nastąpiła zmiana komendanta OHP. Nowym został Wojciech Bugaj, który wcześniej był kontrolerem w komendzie głównej.
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Europa przez 20 lat nas nie zawiodła i może przynieść jeszcze wiele korzyści, jeśli my za taką Europą się opowiemy - mówił w Kielcach Aleksander Kwaśniewski.
- Bardzo ostre, agresywne klipy wyborcze, z oskarżeniami o zdradę, trupimi czaszkami i wykrzywionymi twarzami, pojawiły się w ostatnich dniach. My się w taką agresywną kampanię bawić nie będziemy. Lewica idzie do Parlamentu Europejskiego z pozytywnym programem - zapewniał w Kielcach Adrian Zandberg.
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Adam Jarubas otwierał będzie listę Trzeciej Drogi w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Z pierwszego miejsca na liście Lewicy wystartuje Andrzej Szejna.
Wybory samorządowe 2024. Liderzy Nowej Lewicy, PO, Polski 2050 i PSL w województwie świętokrzyskim udzielili poparcia Agacie Wojdzie przed drugą turą wyborów na prezydenta Kielc.
- Jeśli tylko znajdzie się na liście Trzeciej Drogi, zostanie natychmiast usunięty z partii - zapowiada Andrzej Szejna, szef Nowej Lewicy w Świętokrzyskiem. - Jest mi obojętne, co ten pan zrobi - odpowiada Henryk Milcarz.
Wybory samorządowe 2024. Z własnym kandydatem na prezydenta i z własnymi listami idziemy na wybory w Kielcach - zapowiedział Marcin Chłodnicki. I zaraz dodał, że to on będzie startował na prezydenta miasta.
Nowa Lewica rozpoczyna przyjmowanie kandydatów na radnych w Kielcach. O rekomendację do kandydowania na prezydenta miasta wystąpi Marcin Chłodnicki. To nie jest jedyny możliwy scenariusz.
Świętokrzyski poseł Andrzej Szejna z Nowej Lewicy otrzymał w środę, 27 grudnia, akt powołania na sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Najpierw powołany zostanie rząd Donalda Tuska i ministrowie, potem przyjedzie kolej na wiceministrów. Na ten moment wiadomo, że Świętokrzyskie będzie reprezentował jeden wiceszef resortu.
Posłowie demokratycznej większości nie mają problemów ze wskazaniem komisji, w których chcieliby pracować. Milczą za to przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, którzy najliczniej reprezentują w Sejmie X kadencji województwo świętokrzyskie.
Wyniki wyborów 2023. - To jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Cieszmy się tą chwilą. Zwyciężyliśmy! - mówił Andrzej Szejna, współprzewodniczący świętokrzyskiej Nowej Lewicy, po ogłoszeniu sondażowych wyników.
Wybory 2023. - W naszym programie jest odzyskanie przez Polskę prestiżu, jakim cieszyła się przed rządami PiS - mówił Andrzej Szejna, lider świętokrzyskiej listy Nowej Lewicy w wyborach do Sejmu.
Wybory 2023. - Oczekuję od dziennikarzy i redaktora naczelnego "Echa Dnia", że zajmą stanowisko w tej sprawie - mówił lider świętokrzyskiej listy Nowej Lewicy Andrzej Szejna. Kandydatom tej partii odmówiono opublikowania reklam w tym kieleckim dzienniku, wchodzącym w skład przejętej przez PKN Orlen grupy Polska Press.
- Teraz podchodzą do nas ze złością, strachem. Mają świadomość, że lewica i opozycja mogą wygrać, przejąć władzę - mówi Andrzej Szejna, lider świętokrzyskiej listy Nowej Lewicy.
Wybory 2023. Świętokrzyskim kandydatom Nowej Lewicy "Echo Dnia" odmówiło publikacji reklam wyborczych. Uzasadniono to tym, że reprezentowane przez nich wartości są "nie do pogodzenia z linią programową" wydawcy, czyli należącej do PKN Orlen spółki Polska Press.
- Trzeba w tej chwili, dwa tygodnie przed wyborami, pokazać, że wygramy - mówił w Kielcach wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. I zapowiedział, że w najbliższą niedzielę Nowa Lewica weźmie udział w Marszu Miliona Serc.
- Nie boję się ciebie. Nie jesteś dla mnie żadnym zagrożeniem - poinformowała Jarosława Kaczyńskiego Elżbieta Mazur, kandydatka Nowej Lewicy do Sejmu z listy w Świętokrzyskiem.
Zarząd krajowy Nowej Lewicy zatwierdził w piątek po południu listy do Sejmu. W Świętokrzyskiem nie ma zaskoczenia, liderem będzie obecny poseł Andrzej Szejna.
Najpierw został przedstawiony jako kandydat Nowej Lewicy na senatora, potem szef partii w regionie poinformował, że Henryk Milcarz jest niezmiernie blisko otrzymania tej nominacji.
Jak to się stało, że świętokrzyski poseł Nowej Lewicy Andrzej Szejna razem z PiS zagłosował za ustawą lustrującą pracowników służby cywilnej? Jeśli zmiany wejdą w życie, pracę straci nawet 40 tys. osób. Wszystko przez to, że zastosowana zostanie odpowiedzialność zbiorowa.
W przemówieniach działacze Lewicy wzywali do zmiany władzy w Polsce oraz do walki o udział w rządzeniu. Ich 1-majowy pochód w Kielcach wypadł jednak blado i niewiele wskazuje, aby byli w stanie porwać swoimi hasłami tłumy.
Kot Prezes posła Nowej Lewicy Andrzeja Szejny pozwala się głaskać, ale oczywiście na swoich warunkach. Znany też jest z tego, że codziennie budzi wszystkich domowników, chodząc od pokoju do pokoju.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.