Bardzo chciałem porozmawiać z wybitną aktorką Starego Teatru w Krakowie Anną Polony. Wszyscy mnie ostrzegali, że niechętnie udziela wywiadów i jest bardzo wobec dziennikarzy wymagająca. Trochę się bałem.
"Spóźnienie kochankowie" w reżyserii Błażeja Peszka to hołd dla Anny Polony w jej 80. urodziny. Ten spektakl to benefisowy bibelot - ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Może zostanie w repertuarze Teatru im. Słowackiego w Krakowie na dłużej?
Chciałam się podobać publiczności i krytykom. Dlaczego wbrew swoim wyobrażeniom miałam grać potwora? W domu ryczałam. I pokłóciłam się ze Swinarskim, ze złości krzyczałam, a on mówi: "No, no, ale więcej godności we wszystkim trzeba zachować".
Wybitna polska aktorka teatralna i filmowa Anna Polony świętuje w tym roku podwójnie. 21 stycznia artystka skończy 80 lat. Trzy czwarte życia poświęciła pracy zawodowej - w nowy rok wkracza jako aktorka z 60-letnim stażem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.