Na wniosek prokuratury sąd w Poznaniu wydał wobec Roberta G., członka zarządu Cinkciarz.pl, tymczasowy trzymiesięczny areszt. Prezes kantoru Marcin P. przebywa za granicą. Grozi im do 25 lat pozbawienia wolności.
- W piątek jako pełnomocnik jednego z klientów spółki Cinkciarz.pl złożyłem wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Sytuacja została wymuszona prawomocnym zwrotem wcześniej złożonego wniosku przez innego pełnomocnika. Oczywiście główną przyczyną wniosku jest obecnie już dramatyczna sytuacja finansowa Cinkciarza - mówi Wyborcza.biz mecenas Jędrzej Jachira.
Cinkciarz.pl chce ośmieszyć KNF po tym, gdy odebrano spółce licencję. Wypuszcza papier toaletowy z jej nazwą. - Papier będzie wszędzie - w urzędach, na stacjach benzynowych - zapowiada zielonogórska spółka. I zapewnia, że to nie żart.
Prokuratura w Poznaniu przyznała wprost: pieniądze na zablokowanych kontach kantoru internetowego Cinkciarz.pl nie pokrywają wszystkich roszczeń klientów. Wcześniej zabezpieczono pendrivy z bitcoinami prezesa Marcina Pióro, na których znajdowała się równowartość ok. 200 mln złotych.
- Wykorzystałem wszystkie możliwe środki prawne - żali nam się pan Paweł, poszkodowany w aferze kantoru internetowego Cinkciarz.pl. Aby zabezpieczyć tę kwotę, musiał wyłożyć 70 tys. zł. To koszty m.in. prawnika, opłat sądowych i - przede wszystkim - komornika.
Po tygodniach przepychanek kantoru internetowego Cinkciarz z nadzorem finansowym w końcu firma zdecydowała się zaskarżyć do sądu decyzję KNF o odebraniu licencji spółce Conotoxia, do której należy kantor. Jednocześnie Cinkciarz zdradza nieco powody decyzji nadzoru, wspominając o zarzucie "utraty środków klientów".
Historia się powtarza? W 2018 roku klienci kantoru Fritz Exchange stracili w sumie 26 mln zł. Projekt przepisów o kantorach internetowych jest gotowy, ale ustawa nie weszła w życie.
Historia firmy finansowej Cinkciarz.pl zaczęła się trywialnie - zielonogórzanin wrócił z pracy w Wielkiej Brytanii i postanowił otworzyć kantor. A że z wykształcenia jest informatykiem, wkrótce wpadł na pomysł, by wymianę walut przenieść do sieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.