Chłopiec jechał zbyt szybko, przewrócił się i uderzył głową o ziemię. Nie przeżył. Policja apeluje do rodziców: pilnujcie by wasze dzieci miały kaski, to może uratować im życie!
Z roku na rok rośnie liczba wypadków, których sprawcami są kierujący hulajnogami elektrycznymi. Lekarze, wstrząśnięci śmiercią nastolatki po jednym z takich wypadków, apelują o wprowadzenie obowiązku jazdy w kasku.
Dzieci pędzące z górki na sankach mają mniejszą kontrolę nad tym, co się z nimi dzieje, niż te zjeżdżające na nartach. Dlaczego więc kaski są obowiązkowe tylko na stoku? - zastanawia się Jacek Mieszczak ze Ski Race Center
To kask uratował życie turyście, który w ostatnim tygodniu maja uległ wypadkowi w Tatrach. Nie wszyscy turyści decydują się wędrować w trudny górski teren należycie chroniąc głowę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.