62-letni Richard Slayman żył dwa miesiące z nerką, którą dostał od genetycznie zmodyfikowanej świni. - Nic nie wskazuje na to, że jego śmierć była wynikiem niedawnego przeszczepu - twierdzą lekarze ze szpitala Massachusetts General w Bostonie, gdzie przeprowadzono pionierski zabieg.
Świńska nerka podjęła pracę, stan pacjenta jest dobry. Jeśli nie dojdzie do komplikacji, ten zabieg może stanowić przełom w transplantacji odzwierzęcych narządów.
31 marca 1966 r. pierwszy raz w Polsce przeszczepiono nerkę od żywego dawcy. Dokonał tego we Wrocławiu prof. Wiktor Bross.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.