Ilustracja do książki powinna być jak dobry akompaniament. Napięcie ma rosnąć jak w teatrze
Obraz też się czyta, interpretuje go, podobnie jak tekst, któremu towarzyszy
Dzieło pomnikowe, bez precedensu, okupione tytaniczną pracą. Takie, co zdarza się raz na sto lat.
Publikuje w magazynach zarówno polskich, jak i zagranicznych. Współpracuje z takimi tytułami jak "The New York Times", "Harper's Bazaar" czy "The Wall Street Journal". Wątki psychologiczne interesują ją bardziej niż polityczne, a za najlepsze źródło inspiracji uważa życie codzienne.
Jako 26-latka Ola Niepsuj przygotowała tzw. identyfikację wizualną festiwalu Undergroundzero w Nowym Jorku. Ostatnio stworzyła cykl ilustracji dla "The Wall Street Journal" na temat nowych technologii. Przykładem jest odkurzacz sterowany iPhone'em. - Bardzo lubię, kiedy moje ilustracje są interpretowane na sposoby, o których nie pomyślałam, kiedy je rysowałam. Wydaje mi się, że to im dodaje wartości - mówi Ola. - Raz zdarzyło się, że rysunek, który nie był w zamyśle polityczny został odebrany jako polityczny - dodaje.
Swoje pomysły zapisuje w notesie, do którego sięga w momentach kryzysu.
W "Magazynie Świątecznym" znajdziesz artykuł o polskich rysownikach: "Polskie rysunki w Nowym Jorku"