Woda zaczęła wlewać się na parter i stanowić zagrożenie dla pacjentów. Dlatego podjęto decyzję o ewakuacji.
Remont torów tramwajowych na placu Zawiszy dzięki nowatorskiej, choć droższej metodzie, miał zostać znacznie skrócony. Ten plan pokrzyżowały ulewne deszcze. Za to w najbliższy weekend będzie zamknięte kolejne ważne skrzyżowanie w Warszawie.
W związku z niżem genueńskim meteorolodzy zapowiedzieli obfite deszcze i silny wiatr na Opolszczyźnie. Po spotkaniu zespołu zarządzania kryzysowego z wojewodą zdecydowano przenieść dzieci wypoczywające na obozach.
Choć niż genueński, który właśnie pojawił się nad Polską mocniej zagraża terenom oddalonym na wschód od Opolszczyzny, to opolscy samorządowcy zaczęli spotykać się ze sztabami kryzysowymi na wypadek powtórki sytuacji z poprzednich powodzi.
- Magazyny mamy przygotowane, służby dostały polecania, by przygotować się na wodę - mówi starosta bielski Andrzej Płonka.
Taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko: w Wiśle w poniedziałek padł nowy rekord - 11 centymetrów, a Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega o gwałtownym wzroście stanu wody. W trzy dni spadnie tyle deszczu co normalnie w dwa miesiące.
W zeszłym roku niż genueński spowodował katastrofalną powódź na Śląsku. Teraz długotrwały deszcz może wystąpić w Beskidach lub centralnej Polsce.
Prognoza pogody. Na południu Polski IMGW zapowiada silne burze, którym będą towarzyszyć ulewne opady deszczu do 70 mm. Mieszkańcy zagrożonych terenów otrzymali alert RCB, ostrzegający przed podtopieniami.
Najtrudniejsza sytuacja ma być w województwach małopolskim i śląskim. Synoptycy zapowiadają burze z bardzo silnymi opadami deszczu, mocnym wiatrem, a nawet gradobiciem. W Małopolsce zwołano sztab kryzysowy.
- Zdecydowaliśmy o skierowaniu stu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej do pomagania ludziom przy wypompowywaniu wody i usuwaniu błota z zalanych piwnic, budynków i posesji - mówi Bartosz Gubernat, rzecznik wojewody podkarpackiego.
Zmiany klimatyczne widoczne są gołym okiem. Postępują błyskawicznie. Jeszcze 20 lat temu tunel był zalewany raz na kilka lat, od około 10 regularnie raz w roku, w 2024 zamknięty był dwa razy. Co będzie w kolejnych latach? - pyta Sebastian Pawłowski
Liczba ofiar może wzrosnąć, bo ratownicy nadal poszukują zaginionych. Południowa część Katmandu, 865-tysięcznej stolicy Nepalu, nadal znajduje się pod wodą.
W Jeleniej Górze fala powodziowa była o metr wyższa niż w 1997 roku. W krytycznych miejscach przykrywała samochody po dach.
Przewidywano, że deszcz w Polsce południowej przestanie padać w nocy z niedzieli na poniedziałek. Niestety, najnowsze prognozy są bardzo złe dla Kotliny Kłodzkiej i Opolszczyzny - ulewy potrwają dłużej.
W niedzielę w Głuchołazach most tymczasowy na Białej Głuchołaskiej został zerwany przez wezbraną wodę, zniszczona została też konstrukcja sąsiadującego z mostem tymczasowym mostu docelowego. Kilka godzin wcześniej woda przerwała wał, wlewając się do centrum miasta.
Na południe z Mazowsza pojechało 30 strażaków i 9 jednostek sprzętu. Zostali skierowani do miasteczka Głuchołazy. - Nie wszyscy chcą się ewakuować. Mówią, że skoro przetrwali powódź w 1997 r., to teraz też dadzą radę.
Po ulewie, która przeszła nad Łodzią w nocy z soboty na niedzielę (14/15 września), zawalił się strop kamienicy przy al. 1 Maja. To trzecia katastrofa w tym samym miejscu w ostatnich dniach. Niespokojnie było też w rejonie Opoczna, gdzie trąba powietrzna zrywała dachy.
Premier Donald Tusk podczas piątkowej wizyty we Wrocławiu uspokajał, że sytuacja w mieście jest lepsza niż się spodziewano. Jednak mieszkańcy Wielkiej Wyspy cały czas przychodzą na Jaz Opatowicki i z niepewnością patrzą na Odrę. Niektórzy swoje piwnice zabezpieczają workami z piaskiem.
- Ta noc będzie dramatycznym wyzwaniem dla wszystkich - mówił premier Donald Tusk po odprawie ze służbami w Nysie. Zapowiedział, że pojedzie do Głuchołaz, gdzie sytuacja jest najbardziej krytyczna i gdzie zagrożony zniszczeniem jest most.
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń: - Nie przewiduję wielkiej fali powodziowej na Odrze, jak w 1997 r. Ale zalania i podtopienia są i będą - mówi w wywiadzie dla "Wyborczej".
Boimy się o most, bo jak się rozpadnie, to woda odetnie pół miasta - słyszymy w Głuchołazach, które od piątkowego wieczoru walczą z powodzią.
Osiem okręgów w Rumunii dotknęły ulewne deszcze. Najbardziej ucierpiał okręg Gałacz na wschodzie kraju, leżący nad Dunajem. Liczba śmiertelnych ofiar powodzi wzrosła do pięciu.
Głuchołazy. W nocy rzeka Biała Głuchołaska zaczęła w szybkim tempie niebezpiecznie przybierać. Gdy przekroczyła o ponad metr stan alarmowy, zarządzono ewakuację części mieszkańców prawostronnej części miasta.
Wójt Gminy Zebrzydowice wprowadził alarm przeciwpowodziowy na terenie gminy. Dochodzi tam do podtopień.
W Głuchołazach w piątek 13 września wieczorem ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Do miasta oddelegowano dwie kompanie Wojewódzkiego Odwodu Operacyjnego straży pożarnej i wsparcie z Częstochowy.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed intensywnym deszczem także mieszkańców Lubelszczyzny. Służby ratunkowe są w pogotowiu. W razie konieczności mogą też wesprzeć inne regiony kraju.
Sztab kryzysowy w Odolanowie przygotowuje się na chronienie śródmieścia, które podczas ulew zalewają wezbrane wody rzeki Baryczy. - Na razie sytuacja jest pod kontrolą. Poziom wód spadł radykalnie, kiedy po naszej interwencji wody Polskie otworzyły jaz Bolko za miastem - mówi wiceburmistrz Marcin Stryjak.
- Radziłbym nie ruszać się teraz zbyt daleko od domu. Może się zdarzyć, że tą samą drogą nie da się wrócić, bo będzie zalana czy zamknięta - mówi Maciej Awiżeń.
Ulewy na Dolnym Śląsku mogą mieć groźne skutki. - Służby są przygotowane - zapewnił wojewoda Maciej Awiżeń. - Miejmy nadzieję, że nic bardzo poważnego się nie stanie, ale proszę mieszkańców, by zaopatrzyli się w odbiorniki radiowe na baterie, jakieś latarki. Jeżeli to będzie potrzebne, jesteśmy w stanie sięgnąć po wojska obrony terytorialnej oraz sprzęt wojskowy.
Najbardziej zagrożony jest Dolny Śląsk i Małopolska, ale ma padać także w Szczecinie. Czy opady będą groźne? ZWiK uspokaja, ale apeluje o zachowanie czujności i uprzątnięcie ze swoich posesji z liści i trawy, które przy ulewnym deszczu mogą spłynąć na jezdnię i zatkać kratki.
- Żadne duże europejskie miasto nie może poradzić sobie z tak intensywnym deszczem, więc na pewno będą utrudnienia - przestrzega prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. - Jeśli mieszkańcy poczują się zagrożeni, to powinni zgłaszać to do Centrum Zarządzania Kryzysowego i służb.
Blisko 30 najlepszych strażaków z Lubuskiego wyjechało na Dolny Śląsk, by pomagać lokalnej ludności. - Podzielono je na dwie ekipy. Jedna będzie wypompowywać wodę z budynków, druga ratować ludzi - mówi Arkadiusz Kaniak.
IMGW wydał ostrzeżenie o ogromnych opadach deszczu. W wielu miastach zaczęły się już w nocy. Ulewy ściągnął nad Polskę niż genueński, ten sam, który doprowadził do wielkiej powodzi w 1997 r.
IMGW wydał ostrzeżenie o ogromnych opadach deszczu. W wielu miastach, np. we Wrocławiu, zaczęły się już w nocy. Ulewy ściągnął nad Polskę niż genueński, ten sam, który doprowadził do wielkiej powodzi w 1997 r.
Po środowej burzy i ulewie, która spowodowała powódź błyskawiczną, sytuacja w Zamościu nadal jest trudna. Cały czas pracują strażacy, którzy wypompowują wodę i zabezpieczają domy.
Bardzo trudna sytuacja pogodowa w Zamościu. Przez miasto przeszła potężna ulewa. Zalane są ulice, domy, budynki użyteczności publicznej. Działa sztab kryzysowy.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
834 razy interweniowała straż pożarna w związku z nawałnicami, które przechodziły nad Warszawą. Zamknięte drogi są już przejezdne, ale na niebie znowu gromadzą się ciemne chmury.
Inna mieszkanka wspomina, że woda podchodziła już w przeszłości wysoko do wałów potoku. Ale nigdy nie było jej tak dużo, jak we wtorek.
Trasa S8 oraz S79 na zalanym od rana węźle drogowym Marynarska są już w pełni przejezdne. Ale są miejsca w Warszawie, które kierowcy wciąż powinni omijać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.