Rosyjscy uczniowie i studenci są zmuszani do oglądania antyaborcyjnego filmu "Wybór". Władze za wszelką cenę usiłują doprowadzić do zwiększenia dzietności w kraju.
Maja jest rewolucyjnym narzędziem w służbie praw kobiet. Daje to, czego kobiety potrzebują - całodobowe wsparcie, bez oceniania i w bezpiecznej atmosferze.
Na Atlasie Dostępności Antykoncepcji w Europie trzy kraje mają kolor bordowy: Polska, Rosja i Węgry. Tu dostępność do nowoczesnej antykoncepcji jest najmniejsza.
Według amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (US Centers for Disease Control and Prevention) w ostatnich latach większość kobiet w Stanach Zjednoczonych nie skorzystała z recept na środki antykoncepcyjne ani na inne usługi z zakresu planowania rodziny.
Ruch, który rozpoczęła, za sto lat będzie najbardziej wpływoweym ruchem w historii - przewidywał w 1931 roku pisarz, futurolog (oraz okazjonalny kochanek Margaret) H.G. Wells
Aki-Matilda Hoegh-Dam, grenlandzka parlamentarzystka oskarża duński rząd o rasistowskie nastawienie wobec mieszkańców Grenladii - ich byłej kolonii. I przypomina skandal z końca lat 70.
Od wejścia w życie rozporządzenia wprowadzającego receptę farmaceutyczną na antykoncepcję awaryjną, farmaceuci wystawili 11 tysięcy recept. Wbrew przewidywaniom prawicy, nastolatki nie łykają tabletki "dzień po" jak cukierków.
"Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka wiedzą już, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad genetycznych". Autor tych słów ks. Longchamps de Bérier został właśnie odznaczony przez prezydenta.
Młode kobiety pokazywały na TikToku jak krzyczą i płaczą z bólu podczas zakładania wkładki wewnątrzmacicznej. Ich głosy dotarły do świata medycznego i doprowadziły do zmiany w rekomendacjach
Krwawienie po seksie nie musi być zawsze objawem poważnej choroby. Choć problem warto konsultować ze specjalistą. Szczególnie jeśli nie badamy się regularnie.
Ponad 1,6 tys. kobiet skorzystało w czerwcu z możliwości, jakie daje finansowany przez NFZ pilotaż antykoncepcji awaryjnej, czyli otrzymania recepty na pigułkę "dzień po" od farmaceuty. Dziewcząt poniżej 18 lat korzystających z tej możliwości jest zaledwie kilka w tygodniu.
Żel antykoncepcyjny dla mężczyzn, który jest w fazie testów klinicznych hamuje produkcję nasienia szybciej niż podobne, oparte na hormonach metody kontroli urodzeń, przeznaczone dla mężczyzn.
Od początku maja br. aptekarze mogą wystawiać recepty na antykoncepcję awaryjną. Apteki, w których pracują, muszą mieć jednak umowę z NFZ. Sprawdziliśmy, ile placówek ją podpisało.
Osoba, która ukończy 15. rok życia może, podjąć odpowiedzialną decyzję o współżyciu seksualnym, ale nie może np. w wieku 16 lat pójść sama do ginekologa lub pediatry. - W tym momencie w Polsce funkcjonujemy w skostniałym systemie - mówi Dominik Kuc z Fundacji GrowSpace.
Na stronach rządowych udostępniona została mapa aptek w Polsce, w których pacjentki mogą otrzymać pigułkę "dzień po" z receptą farmaceutyczną. W Warszawie takich aptek jest 31, w innych częściach województwa jest gorzej.
Z komunikatu NFZ wynika, że farmaceuta będzie mógł odmówić wystawienia osobie niepełnoletniej recepty na tabletkę "dzień po", jeśli dziewczyna przyjdzie do apteki bez rodzica lub opiekuna prawnego.
Tabletkę "dzień po" w Opolu można kupić bez wcześniejszej wizyty u lekarza. Receptę wystawi farmaceuta w ramach pilotażowego programu. Na razie zgłosiły się jednak do niego tylko trzy apteki w całym województwie.
Farmaceuta będzie mógł wystawić receptę na tabletkę "dzień po" osobom, które skończyły 15 lat bez zgody rodziców, ale na razie tylko po warunkiem, że apteka, w której pracuje, podpisze z Narodowym Funduszem Zdrowia umowę. Pierwsze kontrakty mają być zawarte jeszcze w czwartek 9 maja.
Moja przyjaciółka nie stosuje antykoncepcji, a jedynie doraźnie reaguje gdy pojawia się problem
Wkrótce zacznie obowiązywać rozporządzenie ministry zdrowia w sprawie dostępu do "pigułki po" bez recepty. Krytycznie do działań ministerstwa zdrowia odnosi się Naczelna Rada Lekarska i część środowiska farmaceutów. Wątpliwości zgłasza też RPO. "Nie pierwszy raz środowiska lekarskie rzucają kłody pod nogi" - komentuje Strajk Kobiet.
"Nie zgadzamy się na próby antagonizowania naszych zawodów" - napisali prezesi pięciu samorządów zawodów medycznych w wydanym w środę stanowisku. Chodzi im o projekt rozporządzenia w sprawie pigułki "dzień po". Minister Izabela Leszczyna broniła go w radiu Zet: - To jest pomoc rodzicom, którym z wychowaniem nie wyszło.
Torbacz niełazek - gdy nadchodzi okres godowy - kopuluje ze wszystkimi samicami. Nie je, nie śpi, a po kilku dniach umiera z wycieńczenia.
Antykoncepcja awaryjna ma być łatwo dostępna w ramach pilotażowego programu już od 1 maja. Szczegóły nadal są ustalane. Pojawiły się pomysły, żeby kobieta musiała przyjmować tabletkę "dzień po" w obecności farmaceuty. Kontrowersje budzi to, czy nastolatki poniżej 18. roku życia będą potrzebowały zgody rodzica.
Położne rodzinne za wizytę u kobiety po porodzie otrzymują z NFZ 34,30 zł. A farmaceuci za wypisanie recepty na pigułkę "dzień po" będą otrzymywali 50 zł. - To skandal - uważają położne i przypominają, że już od dawna domagają się uprawnień do wypisywania recept na antykoncepcję.
Lęk rodziców, na który powołuje się prezydent - że nastolatki będą łykały tabletki "dzień po" jak regularną antykoncepcję - oznacza, że ich nastoletnie dzieci bardzo często uprawiają seks. Ale jeżeli tak, to tym bardziej powinno im zależeć, by nieplanowanych ciąż nie było
Nic tak nie ożywia polskiego Kościoła, jak regulacja urodzeń.
Projekt rozporządzenia w sprawie recept na antykoncepcję awaryjną to niewypał. Ministerstwo uważa, że wypisanie takiej recepty to nie świadczenie zdrowotne, tylko usługa, ale przed jej wypisaniem każe sprawdzać, czy pacjentka ma prawo do świadczeń. A ta właśnie kwestia decyduje o dostępie do pigułek dla nastolatek.
Od 1 maja pigułka "dzień po" będzie dostępna na receptę farmaceutyczną w tych aptekach, które zgłoszą w NFZ, że chcą udzielać konsultacji w sprawie wypisania pigułki. Zdaniem farmaceutów i prawników, dziewczęta młodsze niż 18 lat będą mogły otrzymać taką receptę tylko za zgodą rodzica lub opiekuna prawnego.
Tabletka "dzień po" nie jest tabletką poronną. Opóźnia owulację, ale nie przerywa ciąży - tłumaczą organizacje kobiece tymczasem prezydent Andrzej Duda właśnie zawetował ustawę dopuszczającą zakup tabletki bez recepty.
W Sydney w 2000 roku przygotowano 70 tys. kondomów, ale w trakcie imprezy okazało się, że ta liczba jest niewystarczająca, więc organizatorzy musieli uzupełnić zapasy
143 Inuitki uważają, że pół wieku temu duńskie władze naruszyły ich prawa i żądają kilku milionów euro odszkodowania.
Dysproporcja między tym, co mówi prezydent Andrzej Duda o pigułce "dzień po", a nauką jest głęboka jak Rów Mariański.
Sejm zdecydował: w Polsce będzie można kupić tabletkę "dzień po" bez recepty. Politycy PiS porównują lek do energetyków, które są zabronione, bo szkodzą zdrowiu. Była ministra zdrowia Katarzyna Sójka przekonuje, że lekarz powinien mieć w takiej sytuacji kontakt z pacjentem. Jej zdaniem, tak było w czasach PiS i nikomu to nie przeszkadzało, bo pigułka zawsze była powszechnie dostępna. Na pytanie, czy sama by ją przepisała, zaczyna kluczyć.
Polska po raz czwarty z rzędu zajęła ostatnie miejsce w europejskim rankingu dostępności do antykoncepcji. Nie ma się czym chwalić, ale można wprowadzić w życie decyzje, które zmienią tę sytuację. FEDERA raportuje o Atlasie Antykoncepcji
To kolejny podejrzany w głośnej sprawie szczecińskiej ginekolożki Marii Kubisy. Śledztwo już się kończy.
W Sejmie kolejna debata nad pigułką "dzień po". Gdy już wiadomo, że zmian w prawie nie uda się zatrzymać, PiS skarży się na wiek, od którego będzie można kupić antykoncepcję awaryjną.
Sejmowa komisja zdrowia poparła nowelizację prawa farmaceutycznego, która umożliwi dostęp do pigułki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia. Przepadła poprawka PiS, by pigułka była dostępna bez recepty od 18 lat, i poprawka Lewicy, która chciała, by nie było żadnej bariery wieku.
Podlaski poseł PiS Jacek Bogucki domagał się, aby projekt ustawy dotyczący tabletki "dzień po" rozpatrywać w Sejmie po godz. 23. Żeby dyskusja nie dotarła do uszu małoletnich. Potem zwracał się do przewodniczącego komisji zdrowia: - Z iloma dziewczynkami 15-letnimi i kiedy chce pan uprawiać seks?
Episkopat pomylił antykoncepcję awaryjną z aborcją. Zespół bioetyczny - 10 duchownych, pięcioro świeckich, w tym troje ekspertów Ordo Iuris i aż dwie kobiety - ostrzega, że stosowanie tabletek "dzień po" jest niemoralne, a poza tym niebezpieczne.
Rząd Tuska chce umożliwić dostęp do antykoncepcji awaryjnej bez recepty. Ale nawet po odejściu kosztów wizyty u ginekologa cena za tabletkę "dzień po" wciąż jest dla wielu kobiet zaporowa. - Może przerosnąć budżet wielu młodych osób - komentują studentki z Wrocławia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.