Dziewczyna z raną postrzałową uda została zabrana do szpitala. Razem z inną nastolatką była pasażerką w samochodzie kierowcy, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.
Weszli terroryści i zaczęli do wszystkich strzelać. Rzucili koktajl Mołotowa i wszystko stanęło w ogniu - relacjonuje jeden z mężczyzn, któremu udało się ocalić życie. Terroryści zaatakowali Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą.
- Weszli terroryści i zaczęli do wszystkich strzelać. Rzucili koktajl Mołotowa i wszystko stanęło w ogniu - relacjonuje jeden z mężczyzn, któremu udało się ocalić życie.
Ośmioro uczniów liceum zostało rannych w wyniku strzelaniny w Filadelfii, w amerykańskim stanie Pensylwania. Uczniowie zostali zaatakowani na przystanku, gdy czekali po lekcjach na autobus do domu.
Prokuratura postawiła zarzuty w sprawie śmierci dwóch policjantów we Wrocławiu. Maksymilian F. mógł śmiertelnie postrzelić, ponieważ inni funkcjonariusze drastycznie naruszyli procedury. Prokuratura potwierdza ustalenia "Wyborczej".
Jedna osoba nie żyje, a 21 zostało rannych, w tym dzieci, w strzelaninie, do której doszło w Kansas City w trakcie parady po zwycięstwie miejscowej drużyny w Super Bowl.
Szef NRA za służbowe pieniądze uprawiał shopping w Beverly Hills i latał prywatnym odrzutowcem. I teraz lobbystom od broni brakuje kasy na kampanię Trumpa
Gdańska prokuratura postawiła zarzuty trzem mężczyznom, którzy sterroryzowali przedsiębiorcę na barce mieszkalnej na Motławie. Ofiara napaści w swojej obronie pociągnęła za spust pistoletu.
Ranny w nogę został mężczyzna, który według policji był napastnikiem i prawdopodobnie chciał dokonać rozboju na przedsiębiorcy. Prokuratura sprawdzi teraz, jaki był motyw napaści.
W czwartek po godz. 14 na Psim Polu we Wrocławiu padły strzały. Trwa obława policyjna na kierowcę granatowego passata, który podczas ucieczki staranował radiowóz.
- To był chaos - mówią "Wyborczej" policjanci o akcji poszukiwawczej Maksymiliana F., który miał śmiertelnie postrzelić dwóch ich kolegów. Przez kilka godzin mieszkańcy Wrocławia nie zostali nawet poinformowani o groźnym uciekinierze z bronią w ręku.
Jako fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" wczoraj, dziś i jutro oglądaliśmy, oglądamy i będziemy oglądać setki, a nawet tysiące zdjęć z kraju i ze świata. W ramach obowiązków służbowych. Taka praca (a nawet pasja - życzylibyśmy sobie corocznej inflacyjnej waloryzacji poborów). Tylko niewielki procent tych przejrzanych zdjęć ilustruje potem artykuły naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych, przecudnej urody fotografii nie ma szans zaistnieć na serwisie Wyborcza.pl czy w papierowym wydaniu "Gazety Wyborczej"... Na zawsze pozostaną w elektronicznych archiwach. By szkodzie choć krzynę zaradzić, prezentujemy tu trzynaście sztuk, które dziś nas zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko...
Na uniwersytecie w pobliżu mostu Karola w Pradze doszło do strzelaniny, w której zginęło co najmniej 15 osób, a ponad 20 zostało rannych. Policja twierdzi, że "wyeliminowała" napastnika.
Przy Maksymilianie F. popełniono chyba wszystkie możliwe błędy proceduralne, zarówno przy zatrzymaniu, jak i przewożeniu - wyjawia "Wyborczej" policjant znający kulisy strzelaniny we Wrocławiu, po której zginęli dwaj policjanci.
Pogrzeb wrocławskich policjantów postrzelonych przez Maksymiliana F. odbędzie się 14 grudnia z zachowaniem ceremoniału policyjnego. Na uroczystościach mają pojawić się funkcjonariusze, którzy pracowali z Ireneuszem i Danielem.
Machlojki Maksymiliana F. , dziś podejrzanego o zamordowanie dwóch wrocławskich policjantów, "Wyborcza" opisywała w 2016 r. Przez półtora roku policjanci nie mogli go znaleźć. Wyręczył ich dziennikarz.
Maksymilian F. usłyszał w czwartek 7 grudnia zarzuty zabójstwa dwóch wrocławskich policjantów. Do winy się nie przyznał i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu dożywocie.
Poszukiwany listem gończym prawicowy patostreamer Marek Majcher, pseudonim "Czujny", nagrał film, na którym znieważa zastrzelonych przez Maksymiliana F. policjantów. "Policyjne k...y" - mówi o nich.
Sprawca strzelaniny, 67-letni mężczyzna, nie żyje - poinformowała policja. Trzy ofiary poniosły śmierć, a jedna jest ranna.
Jeśli Maksymilian F. miał w radiowozie skute ręce, a broń gdzieś schowaną, to trudno byłoby mu wyjąć, a co dopiero zastrzelić policjantów. No i zastanawia brak reakcji funkcjonariusza obok. On musiałby tam spać, żeby nie zdążyć go obezwładnić - mówi "Wyborczej" doświadczony antyterrorysta Dariusz Rogoziński.
Po śmierci dwóch wrocławskich policjantów zatrzymanemu w tej sprawie Maksymilianowi F. prokuratura zmieni zarzuty. Konieczne jest też kolejne przesłuchanie podejrzanego.
We Wrocławiu 5 grudnia, podobnie jak w całej Polsce, przedstawiciele służb uruchomili o godz. 17 syreny w pojazdach. W ten symboliczny sposób oddano hołd policjantom, którzy zmarli po postrzeleniu przez Maksymiliana F.
Zginęli od strzałów z broni wymierzonej przez Maksymiliana F., którego w piątek konwojowali. Ireneusz samodzielnie wychowywał dwójkę dzieci, Daniel od zawsze marzył, żeby być kryminalnym. - Prawda jest taka, że mogło paść na każdego z nas - mówi jeden z wrocławskich policjantów.
Przeciwko Maksymilianowi F., który strzelał we Wrocławiu do policjantów, prowadzone były wcześniej sprawy o oszustwa, kradzieże, przestępstwa podatkowe i poświadczenie nieprawdy w dokumentach - ustaliła "Wyborcza". - On miał ciągle jakieś spiskowe teorie, opowiadał, że służby go śledzą - wspomina jego biznesowy partner.
Zmarli obaj wrocławscy policjanci, których postrzelił Maksymilian F. Ich koledzy złożą im hołd. 5 grudnia, o godz. 17. w całej Polsce rozlegnie się dźwięk policyjnych syren.
- Przeszukanie osoby zatrzymanej jest obligatoryjne. Maksymilian F. powinien być rozebrany i dokładnie przeszukany. A z jego kieszeni wyjęte wszystko, co do okruszka - mówi "Wyborczej" emerytowany policjant po strzelaninie we Wrocławiu.
W niedzielę, 3 grudnia Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków zdecydował o kolejnych krokach wobec Maksymiliana F. Wcześniej mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch wrocławskich policjantów - Ireneusza M. i Daniela Ł.
Maksymilianowi F. przedstawiono w prokuraturze w sobotę, 2 grudnia wieczorem zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch wrocławskich policjantów - Ireneusza M. i Daniela Ł. - Nie przyznał się do winy. W niedzielę wrocławski wydział Prokuratury Krajowej złoży w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny - słyszymy.
Odwiedziliśmy dom Maksymiliana F., który w nocy we Wrocławiu strzelił w głowy dwóm policjantom. - Mieszka tu od dziecka. Był grzeczny, ale od pięciu lat regularnie tu przychodziła policja. Jeszcze w zeszłym tygodniu bał się nawet nas - opowiadają sąsiedzi.
- Jeżeli policja będzie chciała się do mnie zbliżyć, otworzę ogień - groził Maksymilian Faściszewski, który w nocy we Wrocławiu strzelił w głowy dwóm policjantom. Na swoim kanale nagrał taki film 2 listopada.
Prokuratura zapowiedziała, że mężczyzna będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa dwóch policjantów.
Policja zatrzymała Maksymiliana Faściszewskiego, który w nocy z piątku na sobotę na ul. Sudeckiej we Wrocławiu postrzelił eskortujących go policjantów i uciekł. Komendant główny policji wyznaczył 100 tys. zł za informacje o przestępcy.
Dwaj policjanci zostali ciężko ranni w strzelaninie na ul. Sudeckiej we Wrocławiu, w nocy z piątku na sobotę (z 1 na 2 grudnia 2023 r.). Mieszkańcy dostają alerty RCB z ostrzeżeniem przed mężczyzną, który może być uzbrojony - to 44-letni Maksymilian Faściszewski.
Najpierw strzelał do samochodu, a potem do interweniujących policjantów. Na Osiedlu Piastów w Pszczynie doszło do strzelaniny, w wyniku której ranny napastnik trafił do szpitala.
Mężczyzna zjawiłsię na blokadzie drogi, dyskutował przez chwilę z protestującymi trzymając broń w ręku, a potem zastrzelił dwóch mężczyzn. Jeden zmarł na miejscu, drugi po przewiezieniu do szpitala. Nie są to pierwsze ofiary protestów przeciwko przedłużeniu kontraktu dla kopalni miedzi w Panamie.
Po poniedziałkowych wyborach na Filipinach nie żyje 19 osób, a trzy szkoły zostały spalone. Zdaniem komisji wyborczej "ogólnie było spokojnie".
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
18 osób zginęło, a 13 zostało rannych w strzelaninie, do której doszło w Lewiston w stanie Maine. Trwa obława na 40-letniego sprawcę.
Do zdarzenia doszło dziś rano (18 października) w trakcie policyjnej interwencji w miejscowości Zubrzyca Dolna (pow. nowotarski). W trakcie interwencji 26-latek nagle rzucił się z nożem na policjanta.
Ministerstwo Przemysława Czarnka podpisało list intencyjny z dopiero powstałą spółką ws. wdrożenia i testów wirtualnych strzelnic w dwóch szkołach. Jeśli pilotaż się powiedzie, wszystkie szkoły ponadpodstawowe w Polsce będą mogły kupić strzelnice za 5 tys. zł od sztuki.
Copyright © Agora SA