Z sądu. Daniel M. nie przestaje przysparzać zmartwień swemu sławnemu ojcu. Najpierw naruszanie kwarantanny, potem aresztowanie, a wreszcie proces za trzykrotne złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Białostocki sąd skazał za to brylującego w tabloidach 32-letniego celebrytę na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu i 10 tys. zł grzywny.
We wtorek (2 marca) rozpoczął się proces dotyczący trzykrotnego naruszenia zakazu poruszenia się pojazdami. Przed sądem Rejonowym w Białymstoku stanął Daniel M. - syn gwiazdy disco polo. - Jakoś nie mogłem się pogodzić z tym, że utraciłem prawo jazdy - mówił.
Mieli sprzedać w Chinach 67 mln płyt. Nie sprzedali ani jednej. A chińskojęzyczne playbacki gwiazdy disco polo sprzedają... w Polsce. - Bezprawnie - uważa ich autor, a zarazem pomysłodawca kariery Bayer Full w Chinach. I idzie do sądu.
Klasa estradowa Zespołu Szkół w Michałowie, okrzyknięta pierwszą w Polsce discopolową, mimo pandemii koronawirusa organizuje warsztaty dla ósmoklasistów, którzy do szkoły nie chodzą nawet na stacjonarne zajęcia obowiązkowe. Wykorzystuje zapis, że próby do nagrań audio lub wideo mogą się odbywać.
TVP zaprasza na "Walentynkowy koncert życzeń" - "niezwykły show w pięknej eleganckiej przestrzeni teatralnej". Wystąpią: Zenek Martyniuk i zespół Weekend. Miejsce: Teatr Wielki w Łodzi.
Bayer Full wyjątkowo chętnie pożycza bez pytania cudze piosenki i latami czerpie z nich korzyści. Autorzy tych utworów zazwyczaj nie mają siły, zdrowia i pieniędzy na batalię prawną z gwiazdą disco polo. Lider zespołu Sławomir Świerzyński nie ma sobie nic do zarzucenia.
Sąd orzekł, że zespół Bayer Full naruszył prawo do piosenki "Tawerna 'Pod Pijaną Zgrają'" autorstwa jednego z liderów Wałów Jagiellońskich. Lider Bayer Full twierdził, że napisał ją kto inny, ale nie potrafił powiedzieć, kim on miałby być i skąd to wie.
Głównym specjalistą w departamencie współpracy zagranicznej i promocji podlaskiego urzędu marszałkowskiego został tancerz i wokalista zespołu Boys. Zespołu, w którym onegdaj swoimi tanecznymi zdolnościami wykazywał się marszałek podlaski z PiS Artur Kosicki.
Jest to utwór utrzymany w duchu tzw. orientalizmu, rozpowszechnionego szczególnie w literaturze romantycznej, ale - jak widać - funkcjonującego niechlubnie do dziś - tak o jednym z największych przebojów muzyki popularnej pierwszej dekady XXI wieku w książce "Zero zahamowań" pisze Michał Rusinek.
W ramach wsparcia instytucji i firm zajmujących się kulturą, które nie mogą zarabiać z powodu pandemii koronawirusa, Ministerstwo Kultury udzieliło im dotacji z Funduszu Wsparcia Kultury. W naszym regionie m.in Operze i Filharmonii Podlaskiej - 2 800 000 zł., czy liderowi zespołu disco polo, Radosławowi Liszewskiemu - 520 000 zł. Jednak gdy pojawiły się kontrowersje dotyczące kwot, w niedzielę (15 listopada) wicepremier Piotr Gliński poinformował o wstrzymaniu wypłat "do momentu wyjaśnienia wątpliwości".
Ministerstwo kultury opublikowało listę twórców, fundacji i instytucji kultury, którzy dostaną pieniądze na przetrwanie pandemii koronawirusa. Kontrowersje budzi fakt, że np. cztery razy więcej niż Filharmonia Podkarpacka dostanie Golec Fabryka. W niedzielę Piotr Gliński, minister kultury poinformował o wstrzymaniu wypłat.
Minister kultury Piotr Gliński opublikował listę artystów, fundacji i instytucji kultury, które dostaną wsparcie od ministerstwa na przetrwanie pandemii. Zespół Bayer Full dostanie pół miliona złotych.
27-letni Kamil D. był przekonany, że namawia do seksu 14-letnią dziewczynkę. Tymczasem korespondował z jej mamą, wysyłając zdjęcia swoich genitaliów.
Im bardziej konserwatywne i purytańskie jest publiczne podejście do seksu, tym więcej obscenicznego disco polo, które działa jak wentyl. Rozmowa z Moniką Borys, autorką książki "Polski bajer. Disco polo i lata 90."
Dokumenty do klasy estradowej szkoły disco polo w Michałowie złożyło 27 uczniów. Na pewno więc powstanie tu przynajmniej jedna taka klasa. - Widać, że pomysł chwycił - mówi Konrad Sikora, zastępca burmistrza Michałowa.
Dawid Ogrodnik, Bartosz Bielenia i Joanna Kulig w filmie o disco polo na Netflixie. Niektórzy potraktowali to jako szkodliwą żenadę, inni jako młodzieńczy wygłup. Ale oko do aktorów reżyser miał świetne. Jak Agora z TVN-em opowiedziały disco polo lata przed TVP i jak Jacek Kurski próbuje tę muzykę skolonizować.
Migawki wyborczych wieców Rafała Trzaskowskiego przeplatane ujęciami tańczących młodych ludzi oraz kadrami łamanych długopisów - tak wygląda discopolowa piosenka wspierająca kandydata KO na prezydenta Polski
Gmina Michałowo chce u siebie wybudować Centrum Disco Polo. Informacje o tym na swojej stronie zilustrowała wizualizacją nowoczesnego budynku. - Wizualizacja Centrum Disco Polo jest przeróbką projektu autorstwa Horizone Studio - podkreślają architekci z krakowskiej pracowni.
Przez te plany Michałowa zwariowałem. Chcą otworzyć discopolową klasę w tamtejszym liceum i jeszcze Muzeum Disco Polo po sąsiedzku - a ja uważam, że to doskonałe pomysły.
Centrum Disco Polo miałoby powstać w Michałowie w latach 2024-26 w ramach przedsięwzięć strategicznych dla rozwoju Województwa Podlaskiego obok Centrum Pokazowego OZE, Wojewódzkiego Schroniska dla Zwierząt oraz Centrum Spotkań Kultur w Michałowie.
We wtorkowy wieczór pracownicy sektora kultury przecierali oczy ze zdumienia, oglądając w TVP transmisję koncertu "Dla Ciebie, Mamo". Okazuje się, że nawet przy organizacji imprez z udziałem publiczności są równi i równiejsi.
Wybory prezydenckie 2020 mają się odbyć w maju, a pod koniec kwietnia wciąż nie wiemy, kiedy i jak będziemy głosować, jak państwo chce zabezpieczyć karty do głosowania czy skąd wziąć odpowiednią liczbę listonoszy oraz kopert. Nie zmieniło się tylko jedno - ktoś znów nagrał kuriozalną piosenkę wyborczą.
Daniel M. nie przestaje przysparzać zmartwień swemu sławnemu ojcu. Przed paroma dniami tabloidy donosiły, że 31-letni celebryta notorycznie narusza kwarantannę, na którą został skierowany po powrocie z zagranicy. Dziś białostocki sąd aresztował go na miesiąc.
Do niedawna przekomarzali się w wulgarnych youtube'owych filmikach. Dziś słabym hip-hopem i kwadratowym pastiszem disco polo pokonują gwiazdy muzyki na liście sprzedaży. Na czym polega fenomen Lorda Kruszwila i Kamerzysty?
Z okazji Dnia Kobiet burmistrz Michałowa ofiarował mieszkankom gminy piosenkę disco polo pod tytułem "8 marca w Michałowie". Zaśpiewał ją wraz z pracownikami i ku uciesze pań (i nie tylko) i wrzucił na YouTube.
Na wiosnę w Polsacie Blanka Lipińska będzie lansować zawodników MMA. Mają być profesjonalne pojedynki i wysokie wygrane, choć tak naprawdę chodzi przecież o prowadzącą. A sobotnie poranki będzie można zacząć z disco polo, zupełnie jak w latach 90.
- Mamy papier kredowy i papier toaletowy. Jaki ma większe wzięcie? To samo jest z disco polo - wywodzi Marcin Miller, lider zespołu Boys. Ma zostać nauczycielem w pierwszej szkole disco polo.
Najbardziej porażającym momentem w "Zenku" jest pojawienie się na ekranie niejakiego Limahla.
Paradoksem disco polo jest to, że - nazwijmy to - ludzie inteligentni, kulturalni, dobrze wychowani uważają, że muzyka disco polo jest synonimem kiczu, a bryluje na salonach - mówił w trakcie prezentacji pomysłu na pierwszą w Polsce licealną klasę disco polo lider zespołu Boys Marcin Miller. Jeden z jej przyszłych nauczycieli.
Chyba nie ma w tym nic złego, jeśli młodzi, którzy chcą występować na estradzie, byli do tego także profesjonalnie przygotowywani - mówi minister edukacji o pomyśle utworzenia w michałowskim liceum klasy o profilu discopolowym. Pierwszej takiej w Polsce.
W ramach zachęty do nauki w liceum w podlaskim Michałowie ma zostać utworzona pierwsza w Polsce klasa o profilu disco polo. To sposób tutejszych władz na przyciągnięcie młodzieży, która "nie ma sprecyzowanych planów zawodowych".
Zenek ze swoim wysokim wokalem i piosenkami o miłości nie pasuje do wzorca narodowej męskości. Nie jest maczo czy rubasznym wujem, tylko romantycznym chłopakiem, który nie wstydzi się emocji.
Przede mną szło trzech chłopaków: piwo w ręku, radiomagnetofon na ramieniu. Z głośnika wydobywał się mój głos. To chyba początek sławy.
Wyprodukowany przez telewizję narodową "Zenek" nie jest ani hagiografią gwiazdora disco polo, ani żadnym aktem założycielskim narodowego kina. Wręcz przeciwnie. Ale...
Kadry filmu "Zenek" - parafrazując jeden z hitów jego tytułowego bohatera, czyli Zenona Martyniuka - przemykają przez ekran jak "chwile, tak ulotne jak motyle". Jednak stracone. Tak, jak ogromna kasa, którą wyłożył zarząd podlaski pod wodzą marszałka z PiS.
Zanim "Zenek" wszedł na ekrany, stał się synonimem obciachu. Choć film o Zenku Martyniuku - prześmiewczo ochrzczony "Żenkiem" - nie należy do szczególnie udanych, to jednak ani jego bohater, ani większa część obsady nie ma powodów do wstydu.
Wielkoformatowa reklama filmu "Zenek" wisi bezprawnie. Dlatego zajmą się nią odpowiednie służby.
Przeboje Zenka Martyniuka rozbrzmiewają w całej Polsce. Goszczą nie tylko w telewizji, ale też na wielu imprezach. Zenon Martyniuk wystąpił gościnnie na wielkim ekranie w filmie "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3". Teraz nadszedł czas na produkcję poświęconą jego osobie.
Janusze mówią w sposób niechlujny i wulgarny, kopią dołki pod sąsiadem, chodzą w skarpetach i klapkach, piją "kapuczynę". Z jakichś powodów pieścimy się wizją schamiałego Polaka - uważa Tomasz Kozłowski
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.