Po śmierci Jewgienija Prigożyna zarządzana przez niego przez lata kremlowska machina dezinformacyjna została zdecentralizowana na kształt sieci tkanej z cienia przez "technologów politycznych". Ale metody pozostały te same: tanie, proste i szokująco skuteczne.
W wyemitowanym odcinku serii "Tajemnice Ogrodu" Północni Koreańczycy mogli zobaczyć autora programu klęczącego w ziemi z podwiniętymi rękawami, obok doniczek i sekatorów. Nie mogli tylko zobaczyć jego dżinsów, które zostały nieudolnie zamazane.
Z mediów wieje wojenną grozą; czasem wiadomości są wyciskane na siłę z drugorzędnych faktów, byle tylko przykuć uwagę czytelnika i robić wszystko, by się bał.
Media Kremla prowadzą masową kampanię wymierzoną w Julię Nawalną. Putin chce uniknąć błędów popełnionych przez Łukaszenkę na Białorusi.
Rosyjski propagandzista Aleksiej Kostyłow założył markę odzieżową klasy premium. "Nowy rosyjski styl" w jawny sposób odwołuje się do ubioru zbrodniarza.
Po wtorkowych protestach rolników rosyjskie media miały kolejną okazję do pokazania polsko-ukraińskich zgrzytów. - Grupa rolników rozsypała kukurydzę. OK, protestowali, ale ważne jest też pytanie, kto wpadł na pomysł takiej akcji: jeden z nich czy może ktoś ich do tego namówił? Niewiele mówi się o organizatorach protestów, środowiskach, z jakich pochodzą. Musimy więcej mówić o sposobach manipulacji - uważa Adam Sokołowski*, autor bloga "Doniesienia z putinowskiej Polski", książki "Reżim" oraz współautor "Podkastu Dezinformacyjnego". Zajmuje się polityką, przestrzenią medialną, rosyjską dezinformacją i wojną hybrydową.
Władze Rzeszowa zdecydowały, że zaczną wydawać swoją gazetę. Na zarzuty, że urzędnicy robią przedwyborczą propagandę za publiczne pieniądze, miasto odpowiada, że to "nowa forma kontaktu z mieszkańcami". Ale na pytanie, ile to bezpłatne wydawnictwo kosztuje rzeszowian, odpowiadać nie chcą.
Kilkudniowa wizyta byłego gwiazdora Fox News Tuckera Carlsona, znanego z prorosyjskich poglądów, jest w Moskwie szeroko relacjonowana i komentowana. Jego rozmowa z Putinem ma być dla Amerykanów "szokiem", który spełni mokry sen rosyjskich propagandystów i wywoła "wojnę domową" w USA.
Polska jest naszpikowana instytucjami propagandowymi funkcjonującymi pod hasłem "Wiara, pamięć, naród". Słowa te mają w sobie ciągle potencjał mobilizowania, może nie tyle społecznej wyobraźni, ile na pewno publicznych pieniędzy.
Oglądamy nowe wiadomości Jedynki: "Joanna Kurska, żona byłego prezesa TVP, zarabiała w telewizji miesięcznie ponad 116 tys. zł". Julia, kierowniczka sklepu, komentuje: - Mąż Kurskiej załatwił. Każdy rodzinie załatwia. W mojej poprzedniej pracy żona szefa też nic nie robiła, a chodziła jak wielka pani. Taki jest świat.
Dla wolnych mediów najbardziej idiotyczna wypowiedź prezesa lub któregoś z jego akolitów jest medialnie świętym newsem, który trzeba wzmacniać, powtarzać, komentować, znów powtarzać, cytować, komentować.
Mam nadzieję, że nowy polski rząd nie będzie liczył na wsparcie "geniuszy" jak Elon Musk, ani na to, że robotę śledczą wykonają za niego dziennikarze lub analitycy z think tanków.
Komunistyczny reżim Kuby podnosi ceny paliw, energii, transportu. I mobilizuje komanda rządowych propagandzistów do pacyfikacji mediów społecznościowych.
Telewizję publiczną traktowali jak bankomat. Pieniądze lały się strumieniami. Teraz przytulił ich bank.
Nie było chyba w historii Polski osoby tak łajanej, obrażanej, potępianej, pogardzanej i wyzywanej jak Tusk. Portal wPolityce poświęca mu kilkanaście artykułów codziennie, rzucanie inwektyw jest tu rozpisane na głosy.
Miłosz Kłeczek rozpoczął współpracę z telewizją Republika. We wtorek poprowadził tam swój program publicystyczny. Jeden z głównych propagandystów rządowej telewizji odszedł z TVP Info w grudniu.
Specjalistka od cyberbezpieczeństwa: Rosjanie zakładają portale i kanały udające poważne media, Chińczycy tworzą fałszywe prace naukowe, Iran pisze podręczniki, jak tworzyć skuteczną dezinformację. A programom wyłapującym algorytmy coraz trudniej rozpoznać, co napisał człowiek, a co ChatGPT
Informację o odejściu Popka potwierdziło nam kilku pracowników Radia Gdańsk. Załoga radia czeka na zmiany. - Większość pracowników radia z nadzieją przyjęła wyniki wyborów. Nie możemy się już doczekać zmiany kierownictwa - słyszymy.
"Wierchuszka Sił Zbrojnych Ukrainy bogaci się na sprzedaży ludzkich narządów", "Ukraiński budżet zasilają zyski z nielegalnego handlu organami", "Ukraińcy sprzedają serca i wątroby swoich żołnierzy". To tylko kilka nagłówków, które ukazały się w ostatnich miesiącach w kontrolowanych przez Kreml mediach.
Wiersz Mieczysława Jastruna poleca Andrzej Zagozda.
Bywanie w lokalach, na które nas nie było stać. Dziewczyny, których nie mogliśmy mieć. Stroje, w które nie mogliśmy się ubrać. Kiedy przyjechałem do Warszawy, miałem koszulę non-iron i krawat na gumce. To dopiero był obciach. Ale zakładałem go.
Nie tylko Korwin, Bosak, Pawłowicz czy Suski, ale nawet Tusk i Giertych. "Wszyscy mają na sumieniu ksenofobiczne wypowiedzi w czasie kampanii wyborczej" - czytamy w raporcie stowarzyszenia Nigdy Więcej.
"Chcecie, żeby było u nas jak w Europie?" - to pytanie Putin zadaje na wiecach
- Solidarnie brońmy artystów przed nienawiścią - środowisko filmowe okazuje na Festiwalu Filmowym w Gdyni wsparcie Agnieszce Holland, brutalnie atakowanej przez władzę i jej popleczników.
Po katastrofie samolotu Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera, rosyjska propaganda już zdążyła zasugerować Rosjanom, że za jego śmiercią mogą stać "ukraińskie służby wywiadowcze".
W "Minecrafcie" - wciągającej grze, której właścicielem jest Microsoft - rosyjscy gracze odtworzyli bitwę o Sołedar, miasto w Ukrainie, które w styczniu zdobyły siły rosyjskie. Odpowiednie filmiki opublikowano w najpopularniejszej sieci społecznościowej ich kraju, VKontakte.
Mnie najbardziej w tym materiale przeraża stworzona przez Rosję techniczno-organizacyjna kuchnia.
Chińskie media, kontrolowane przez rząd, serwują milionom Europejczyków reklamy, które mają poprawić wizerunek Pekinu.
Z niesłychaną zręcznością i w głęboko religijnym duchu wystąpił na Jasnej Górze Praświcz: "Wybory się zbliżają, Boże, żeby tej Polski nie sprzedali".
Politycy budzą demony nienawiści, aby nabijać sobie wyborcze punkty w sondażach. Ich ataki na emigrantów są coraz bardziej skuteczne. A niepostrzeżenie przekształciliśmy się w kraj wielonarodowościowy.
Słowa, jakich używa wobec demokratycznej opozycji Janusz Życzkowski z propisowskiej "Gazety Wrocławskiej", przypominają mi teksty komunistycznej propagandy wobec jej ówczesnych przeciwników politycznych.
"Kijów chce uprawiać na Krymie marihuanę", "Biden zamierzał ukąsić w ramię maleńką dziewczynkę", "Putin już wie o polskich planach aneksji Lwowa" - o tym przekonują w sobotę kontrolowane przez Kreml media.
Artur Rutkowski, były redaktor naczelny "Głosu Lasu" i "Ech Leśnych" oraz były pracownik Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych, ma oczywiście rację, gdy pisze, że leśne korpo zostało upolitycznione na nieznaną dotąd skalę. Ale uniesiony świętym oburzeniem jakby zapomina, że sam w tym upolitycznianiu ma udział. I to niemały.
Wiersz Bertolta Brechta poleca Andrzej Zagozda.
...i niech tam mieszka ten nasz koleżka - to teraz główny przekaz propagandowy władzy. Tyle że podawany nie Tuwimem, ale na ostro. WSZYSTKIE STRONY przegląda dla Was Piotr Głuchowski*
- Z pewnością byliśmy świadkami niesamowitego spektaklu medialnego, Prigożyn szedł niczym bohater narodowy. Ale co działo się za kulisami? Mamy warianty, które nawzajem się wykluczają - mówi dr hab. Jędrzej Morawiecki, związany z Uniwersytetem Wrocławskim socjolog, publicysta i znawca Rosji.
Ludzie Putina krzykliwie dowodzą, że to Ukraina wysadziła w powietrze tamę hydroelektrowni w Nowej Kachowce. Czynią to jednak z zadziwiającą nonszalancją, jakby zrozumieli, że już nie są w stanie przekonać opinii światowej do swych racji.
List otwarty do autora relacji z marszu 4 czerwca w TVP
"Skrajnie prawicowy Front Narodowy, którego szefową była Marine Le Pen, był 'pasem transmisyjnym' rosyjskiej propagandy we Francji" - czytamy w raporcie parlamentarnej komisji śledczej, która przez wiele miesięcy badała wpływ Rosji na politykę, gospodarkę i finanse Francji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.